Lance Armstrong, po otrzymaniu wielu wiadomości dotyczących pierwszego górskiego etapu tegorocznego Tour de France, zdecydował się krótko wyrazić swoje zdanie za pośrednictwem Twittera.

Były siedmiokrotny zwycięzca Wielkiej Pętli w pięciu krótkich wpisach odpowiedział na pytania zadawane przez fanów.

Rzeczywiście Froome, Porte i Sky są bardzo silni. Zbyt silni jak na „czystych” kolarzy? Nie pytajcie mnie, nie mam pojęcia. Pierwszy górski etap zawsze jest nieprzewidywalny. Etap po dniu przerwy również jest nieprzewidywalny, więc trzeba dodać te dwa i pomnożyć przez 10.

Dla Nibalego marzenia o wygranej raczej przepadły. No i na koniec – ten Tour de France jeszcze się NIE skończył. Wielka praca wykonana przez Sky będzie się kumulowała, a jeszcze wiele ścigania przed nimi.

Nikogo nie oskarżam. W sumie jest zupełnie odwrotnie. Nie jestem zainteresowany wydawaniem opinii (i nie mam takiego prawa).

Amerykanin tymczasem przygotowuje się już do przejazdu trasą trzynastego oraz czternastego etapu wraz z TdFOneDayAhead w ramach pomocy charytatywnej. Celem Teksańczyka jest zebranie pieniędzy dla chorych na białaczkę.

Poprzedni artykułRegulamin 58. Wyścigu Dookoła Mazowsza
Następny artykułVan Garderen największym zagrożeniem dla Sky
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments