Co będzie teraz robił oczyszczony z zarzutów dopingowych Roman Kreuziger (Tinkoff-Saxo)? Teoretycznie mógłby startować w wyścigach, lecz do tej pory nie został zgłoszony do żadnego składu.
Wczoraj Czeski Komitet Olimpijski (CAC) ogłosił, że w paszporcie biologicznym kolarza nie ma żadnych nieprawidłowości. Oznacza to, że Czech ponownie może startować w wyścigach.
Drużyna Tinkoff-Saxo wydała oświadczenie, w którym można przeczytać: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że Roman został oczyszczony z zarzutów, oraz że może wrócić do treningów.
W wypowiedziach kolarza można wyczytać między wierszami, że cała sytuacja nieco podcięła mu skrzydła i zmarnowała sezon. Wyraźnie chciałby także chociaż na pocieszenie wystartować w jakimś wyścigu na zakończenie sezonu, ale na razie nie ma na to zgody kierownictwa drużyny.
– Teoretycznie mógłbym pojechać w Giro di Lombardia lub Tour of Beijing, ale na razie są to tylko moje plany. Zobaczymy jakie możliwości staną przede mną. Jestem usatysfakcjonowany decyzją komisji. Nigdy nie byłem kłamcą, dlatego też nie szukałem żadnych wymówek czy alibi. Byłem i jestem czysty – skomentował swoją sytuację oraz skutki niedzielnego przesłuchania Kreuziger.
Kolega z drużyny Rafała Majki i Pawła Poljańskiego nie ścigał się od czerwcowego Tour de Suisse.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska