Michał KwiatkowskiMichał Kwiatkowski na kilka dni przed wyścigiem ze startu wspólnego o mistrzostwo świata, opowiada o swoich celach na ten start, a także podsumowuje swój sezon.

„Myślę, że pojechaliśmy całkiem dobry wyścig. Nie zdobyliśmy złota, ale trzeba cieszyć się także z brązowego medalu. Moje odczucia w trakcie tego wyścigu sugerują, że forma na start wspólny zmierza w dobrym kierunku. Odpuściłem czasówkę indywidualną, by skupi się na starcie wspólnym”, powiedział dla bicicilismo.com aktualny mistrz kraju w jeździe na czas, odnosząc się do wyścigu jazdy drużynowej.

„W tym roku jestem lepiej przygotowany do mistrzostw. Miałem przerwę po Tour de France, a potem dobrze trenowałem na wysokości w Livignio. Na Tour of Britain było już dobrze. Miałem okazję sprawdzić nogę i udało się wygrać etap i zająć drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Polska reprezentacja składa się z dziewięciu kolarzy i mamy bardzo silny skład, nawet jeśli nie ma Rafała Majki”, dodał.

Zapytany przez hiszpańskich dziennikarzy o strategię na niedzielny wyścig i faworytów – Michał odpowiedział bardzo prosto. „Trudno powiedzieć. Chcę walczyć od początku do końca, a przede wszystkim trzeba pamiętać, że mamy już wrzesień. Mój sezon jest bardzo długi, ale chcę reprezentować mój kraj najlepiej jak to możliwe i zająć jak najlepszą pozycję. Mam nadzieję, że ten wyścig będzie podobny do Amstel lub Liege, gdzie stawałem już na podium. Jeśli chodzi o faworytów, to wszyscy mówią o Gerransie – przez jego zwycięstwa w Kanadzie. Są także Sagan, Cancellara, Valverde i wielu wielu innych, więc zobaczymy”.

Pomijając temat mistrzostw świata, kolarz Omega Pharma – Quick Step odniósł się także do całokształtu swojego sezonu. „Tegoroczne ściganie zakończę w Lombardii i zrobię sobie długą przerwę. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się osiągnąć dobry wynik w tym roku. Jest to z pewnością trudne do realizacji, ale możliwe. Tegoroczne Tour de France było dla mnie bardzo trudne, ale to normalne, gdy mam tylko 24 lata i niewiele doświadczenia. Wraz z zespołem próbowałem pojechać jak najlepiej i mam nadzieję, że na podstawie tego występu wyciągniemy odpowiednie wnioski na przyszłość. np co do przygotowań oraz jaka trasa jest dla mnie najlepsza”.

„Muszę poznać swoje umiejętności i wybrać to, co dla mnie najlepsze. Każdy zawodnik jest inny. Nie jestem Boonenem, nie jestem też Valverde, ani Rodriguezem. Jestem Michał Kwiatkowski i muszę znaleźć swoją drogę. Potrzebuję na to trochę czasu. Można powiedzieć, że cały czas odkrywam siebie. Taki jest obecnie moment w mojej karierze”, odpowiedział na pytanie o specjalność, którą chciałby dalej rozwijać.

W każdym razie, jestem zadowolony z mojego sezonu. Wiosną byłem konkurencyjny w klasykach z czego się bardzo cieszę. Myślę, że mogłem się wiele nauczyć, bo były zwycięstwa, ale także niepowodzenia i porażki”, zakończył.

 

Foto: bettiniphoto.net

Andrzej Gucwa

 

Poprzedni artykułPonferrada 2014: Nokaut Lennarda Kamny w juniorach! Mikołaj Gutek 13.
Następny artykułCzy to koniec sezonu dla Romana Kreuzigera?
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments