wiśniowski3Za nim świetny sezon okraszony zwycięstwami w Kattekoers i Circuit des Ardennes International. Dzięki temu od przyszłego sezonu będzie kolarzem ekipy Etixx- Quick Step. Zapraszamy na wywiad z Łukaszem Wiśniowskim – jednym z najbardziej utalentowanych młodych, polskich kolarzy. „Wiśnia” przygotowuje się właśnie do startu w mistrzostwach świata w Ponferradzie.

Łukasz. W październiku podczas wywiadu zapytałem czego Ci życzyć. Marzyłeś o pierwszym profesjonalnym kontrakcie. Chyba można powiedzieć, że marzenia się spełniają?
Można powiedzieć, że transfer do zespołu World Tour to zupełnie nowy rozdział w karierze kolarza. Nie ukrywam, że kontrakt z ekipą Omega Pharma był jednym z moich marzeń, ale także celem do którego starałem się konsekwentnie dążyć.

Patrick Lefevere i René Andrle nie szczędzą pochwał w Twoim kierunku. To chyba zapowiada piękny początek w nowej ekipie?
Bardzo miło czyta się takie opinie, szczególnie jeżeli są one wypowiedziane przez autorytety w światowym kolarstwie. Myślę jednak, że same pochwały nie sprawią, że będę miał taryfę ulgową w nowej drużynie. Mam świadomość, że przede mną bardzo pracowity rok, w którym czeka mnie wiele nauki ścigania na najwyższym poziomie.

Czy oprócz Etixx-Quick Step miałeś inne poważne propozycje kontraktu? Możesz o tym opowiedzieć?
Miałem propozycje kontraktu z kilku drużyn World Tour, jednak ostatecznie wybrałem drużynę Etixx-Quick Step. Uważam, że właśnie tutaj będę miał najlepsze możliwości do rozwoju i zdobycia doświadczenia.

Niewątpliwie Twoją kartą przetargową był tegoroczny, wspaniały sezon. Który wyścig był dla Ciebie najbardziej udany i dlaczego?
Od początku sezonu byłem bardzo zmotywowany, żeby pokazać się z dobrej strony i zwrócić na siebie uwagę dyrektorów sportowych zespołów World Tour. Z całą pewnością  dużo dało mi doświadczenie, które zdobyłem w pierwszym roku ścigania w Etixx. Ciężka praca w okresie przygotowawczym w połączeniu ze zdobytym doświadczeniem zaczęła dawać efekty i od początku sezonu udało mi się pojechać kilka solidnych wyścigów. Najbardziej udany był oczywiście Circuit des Ardennes, który udało mi się wygrać.

Niestety po raz kolejny ominął Cię start w Tour de Pologne. Może już w barwach nowej ekipy będzie łatwiej wystąpić w narodowym Tourze?
Chciałem wystartować w tegorocznym Tour de Pologne, gdyż rywalizować przed własną publicznością to zupełnie inne przeżycie dla sportowca. Niestety, ponownie pech i kontuzja kolana uniemożliwiła mi start w naszym narodowym tourze. Pozostaję mi liczyć, że w barwach Etixx-Quick Step uda mi się wreszcie wystartować w Tour de Pologne, jednak to zależy od planu startowego jaki przygotują dla mnie moi dyrektorzy sportowi.

Jesteś w kadrze na mistrzostwa świata. Jakie są Twoje cele na Mistrzostwach Świata?
Nie ukrywam, że jadę na Mistrzostwa Świata po to, aby pomóc Michałowi Kwiatkowskiemu, który jest liderem naszej kadry. Konkretne zadania na wyścig przekaże nam selekcjoner na odprawie przed wyścigiem.

Rok 2014 jest zdecydowanie rokiem polskiego kolarstwa. Twój mentor (chyba mogę tak powiedzieć) i przyjaciel, Michał Kwiatkowski w Tour of Britain pokazuje, że forma przyszła w samą porę. To będzie teraz albo nigdy w Hiszpanii?
Michał Kwiatkowski pokazał w tym sezonie, że stać go na świetną jazdę podczas wyścigów jednodniowych. Dodatkowo występ na Tour of Britain świadczy, że forma z wiosny powoli wraca. Z tych powodów uważam, że lider w naszej kadrze jest naprawdę mocny. Kto wie, może najmocniejszy jakiego mieliśmy w ostatnich latach.

W Etixx-QuicStep będziesz miał idealne warunki do rozwoju swoich umiejętności. W którą stronę chciałbyś pójść w kolarstwie? Wyścigi etapowe czy raczej cięższe jednodniówki?
Pierwszy sezon w World Tourze będzie dla mnie nauką ścigania i treningu na najwyższym światowym poziomie. Będąc na zgrupowaniach z Etixx mieliśmy kilka razy okazję przyglądać się obozom przedsezonowym Omegi. To zupełnie inna kolarska rzeczywistość. Pełen profesjonalizm i wzajemny szacunek dla pozostałych członków ekipy. Moim celem na nadchodzący rok będzie właśnie zdobycie niezbędnego doświadczenia i zaaklimatyzowanie się w peletonie World Tour.

Jaki aspekt kolarskiego rzemiosła chciałbyś najbardziej poprawić?
Ciężko mi na tym etapie powiedzieć, jakich umiejętności będzie mi brakowało ścigając się w World Tour, gdyż dotychczas nie miałem okazji startować w wyścigach tej klasy. Na kilku wyścigach kategorii 2.1. lub 1.1., w których startowałem razem z Etixx było również kilka ekip z World Touru. Żadna z ekip niższej kategorii nie dorównywała im poziomem sportowym. To doświadczenie uświadomiło mi, że ściganie na najwyższym poziomie to zupełnie coś innego od tego co dotychczas robiłem.

Na koniec zapytam po raz kolejny. Czego Ci życzyć?
Szybkiej aklimatyzacji w nowej drużynie i sezonu bez kontuzji.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał @ArekWaluga77

Poprzedni artykułPrimus Classic Impanis: Van Avermaet znów wygrywa! Michał Gołaś na podium!
Następny artykułKeizer der Juniores: Alan Banaszek wiceliderem wyścigu
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments