greipelWczoraj dość nieoczekiwanie Andre Greipel (Lotto – Belisol) wygrał ostatni etap wyścigu w Luksemburgu po ucieczce. Niemiecki sprinter z nadzieją patrzy na zbliżającą się „Wielką Pętlę”.

Greipel ma na swoim koncie już dziesięć zwycięstw w tym sezonie, chociaż złośliwi twierdzą, że został specjalistą od tzw. „ogórków”. Wczoraj Niemiec był częścią ucieczki, która od początku etapu Skoda – Tour de Luxembourg rozdawała karty. Dzięki wydatnej pomocy Grega Hendersona „Gorilla” zdecydował się na atak na ostatnich kilometrach i wygrał już drugi etap na tym wyścigu.

„Nie będę ukrywał. To zwycięstwo jest inne niż zazwyczaj. Po raz pierwszy w karierze wygrałem po uciecze. Drużyna chciała mieć przedstawiciela w odjeździe, bo mógł on być decydujący. Dla nas wszystko ułożyło się wspaniale, bo wraz ze mną kręcił Greg Henderson. To głównie dzięki niemu udało mi się wygrać ten etap. Miałem skurcze na ostatnim podjeździe, ale dałem radę wyjść zwycięsko z tej batalii. Po kontuzji obojczyka nie ma już śladu i to jest najważniejsze. Taki triumf motywuje mnie jeszcze bardziej przed zbliżającym się Tour de France. Wierzę, że Wielka Pętla będzie udana w moim wykonaniu.” powiedział Greipel.

 

Arek Waluga @ArekWaluga77

Foto:corvospro.com

Poprzedni artykułChris Froome: „Żółta koszulka trochę nas zaskoczyła”
Następny artykułCritérium du Dauphiné: Froome wygrywa emocjonujący etap
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments