kwiatkowskiMichał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step) po raz kolejny nie opuścił ścisłej czołówki. Tym razem zajął trzecie miejsce w setnej edycji jednego z najbardziej prestiżowych kolarskich wyścigów. Oto co po Liege-Bastogne-Liege powiedział mistrz Polski. 

Miałem cel, aby podczas ardeńskich klasyków być w jak najlepszej dyspozycji i udało się. Zwłaszcza dzisiaj, zająłem trzecie miejsce w jednym z najbardziej prestiżowych belgijskich wyścigów klasycznych jeżdżąc w barwach belgijskiej drużyny. To coś specjalnego, jestem superszczęśliwy. Kiedy czujesz się dobrze, trudno jest być cierpliwym, ale liczyłem na sprint, dlatego nie atakowałem do samego końca. Przez cały dzień miałem ogromne wsparcie kolegów, dlatego mogłem tylko wykończyć ich pracę. Wierzyłem w swoje umiejętności i jestem zadowolony z rezultatu. W zeszłym roku zająłem w tych wyścigach dobre miejsca, ale w Liege-Bastogne-Liege nie było tak dobrze, choć z drugiej strony szkoda, że nie udało się finiszować jeszcze lepiej. Czułem się dziś na rowerze najlepiej ze wszystkich dotychczasowych startów w ardeńskich klasykach. To skutek zmiany sposobu przygotowań. Podniosło to moje morale i pozwoliło z optymizmem patrzeć w przyszłość- zakończył „Kwiatek”.

Foto: bettiniphoto.net

Marta Wiśniewska @mwisniewska20

Poprzedni artykułL-B-L: Kwiatkowski trzeci na zakończenie Ardeńskiego Tryptyku. Gerrans najszybszy w Ans.
Następny artykułSimon Gerrans o swoim triumfie w Liege-Bastogne-Liege
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments