KWK-2Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja największego wyścigu kolarskiego dla zawodników do lat 23 organizowanego w Europie Środkowej. Start Karpackiego Wyścigu Kurierów nastąpi 29 kwietnia w Veszprem na Węgrzech, które dołączyły w tym roku do pozostałej trójki przedstawicieli krajów Grupy Wyszehradzkiej goszczących peleton KWK.

Tegoroczna edycja Karpackiego Wyścigu Kurierów będzie już szóstą po reaktywacji, jakiej w 2009 roku podjęli się Tomasz Wójcik Marek Kosicki. Z roku na rok ranga tego wydarzenia rośnie, czego najlepszym dowodem jest ogromne zainteresowanie drużyn z całego świata, zgłaszających swoją chęć uczestnictwa w KWK. Z tego względu organizatorzy wyścigu zdecydowali się powiększyć listę drużyn, jakie zaproszone zostaną do udziału w wyścigu – będzie ich aż 40! W peletonie obecnych będzie blisko 200 zawodników, co zgodnie z przepisami Międzynarodowej Unii Kolarskiej jest liczbą maksymalną.

Jednak nie tylko ilość ekip świadczy o rozwoju Karpackiego Wyścigu Kurierów. Kolejnym dowodem na to jest fakt, że w tym sezonie kolarze ścigać się będą o jeden dzień dłużej niż dotychczas. Wydłużenie wyścigu o dodatkowy dzień związane było m.in. z dołączeniem Węgier do grona krajów-organizatorów. Tym samym uzupełniony został skład przedstawicieli Grupy Wyszehradzkiej, co idealnie wpisuje się w historyczny obraz wyścigu.

 Bardzo się cieszę, że wypełnia się idea naszego wyścigu kurierów, który wraca na swoje historyczne, polsko-węgierskie szlaki. Jest to tym ważniejsze, że stało się to w roku poświęconym pamięci legendarnego kuriera – Jana Karskiego – powiedział dyrektor wyścigu Tomasz Wójcik. –Współpraca z Węgrami, a także Słowacją i Czechami ma jednak wymiar nie tylko historyczny. To doskonały przykład prawdziwej współpracy wyszehradzkiej w dziedzinie sportu, która pozwala nam wszystkim rozwijać tę wspaniałą dyscyplinę, jaką jest kolarstwo.

Choć głównym organizatorem Karpackiego Wyścigu Kurierów jest Małopolski Związek Kolarski, reaktywacja tego wydarzenia nie doszłaby do skutku bez wsparcia słowackiego CK Epic Dohnanyoraz firmy Janom, które współtworzą wyścig od pięciu lat. – Od samego początku z naszymi słowackimi partnerami staramy się zbudować wyścig, który będzie najważniejszym wydarzeniem dla orlików w Europie. Przed nami wciąż jeszcze długa droga, jednak myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku i możemy być zadowoleni z tego, co udało nam się stworzyć do tej pory – dodał Tomasz Wójcik.

W tym roku „kurierzy” wystartują do rywalizacji 29 kwietnia z węgierskiego Veszprem, kierując się następnie w stronę Czech i Słowacji. Wielki finał kolarskich zmagań nastąpi pięć dni i 700 kilometrów później w Tarnowie, gdzie 4 maja poznamy zwycięzcę Karpackiego Wyścigu Kurierów 2014. Oficjalna prezentacja trasy tegorocznego wyścigu nastąpi w marcu.

 

Źródło+Foto: carpathianrace.eu

Poprzedni artykułRola lidera w Giro d`Italia nie dla Hornera. Błyszczeć mają Niemiec i Cunego
Następny artykułChavanel jutro zadebiutuje w koszulce IAM Cycling
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Yanoo
Yanoo

Jak każdy miłośnik kolarstwa też się cieszę z takiego obrotu sprawy. Ale cóż to znaczy dla kibiców, skoro potem nigdzie tego nie można oglądnąć (najwyżej jakieś kilkunasto sekundowe migawki z lakonicznym komentarzem w tv). Cała nadzieja w internecie, bo np. Polsat nad kolarstwo przedkłada sport brutali i kiboli, czyli okładanie się na ringach po licach i okolicach do krwi i różnokolorowych sinców.

sdf
sdf

każdy lubi co inszego niektorzy nawet piłke nozna:) ja trenowałem sporty walki teraz tri wiec rowerki tez lubie poogladac:)