Samuel Sanchez jest bliski zakończenia kariery. Były już zawodnik Euskaltel-Euskadi zapowiedział, że poczeka do połowy lutego na ewentualny kontrakt. Jeśli go nie znajdzie – przestanie się ścigać.
Były mistrz olimpijski po rozpadzie baskijskiego teamu wciąż nie znalazł nowego pracodawcy. Poszukiwania nowej grupy trwają już dobrych kilka miesięcy.
„W tym czasie ciężko trenowałem z nadzieją, że znajdę drużynę. Niestety do tej chwili nie otrzymałem żadnych ofert. Bardzo zależy mi na nowym kontrakcie, dlatego poczekam jeszcze 10-15 dni, zanim będę zmuszony ogłosić koniec swojej kariery. Nie ma sensu dłużej czekać, bo wkrótce ruszą najważniejsze wyścigi w Europie”, powiedział rozżalony Hiszpan.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa