Tegoroczna Vuelta była dla Samuela Sancheza bardzo udana. Niestety nie wiadomo, czy Hiszpan zdoła dokończyć ściganie.
Wszystko przez upadek, który przydarzył się doświadczonemu zawodnikowi 7 kilometrów przed metą piątkowej czasówki. Lider ekipy BMC mocno się poobijał, a drużynowy lekarz nie wykluczał ewentualnych złamań i wycofania swojego kolarza z ostatnich dwóch etapów.
Oto ostatni komunikat odnośnie popularnego Samu:
Samuel jest właśnie w drodze do szpitala, gdzie zostanie poddany prześwietleniu. Podczas upadku najbardziej ucierpiała jego prawa strona, która zostanie wzięta pod lupę. Kiedy będziemy wiedzieć nieco więcej, zdecydujemy, czy Samu wystartuje w sobotnim etapie, czy też lepiej będzie wycofać go z wyścigu.