Były zawodnik Team Sky – Jonathan Tiernan – Locke znów daje o sobie znać. Brytyjczyk został zdyskwalifikowany za nieprawidłowości w swoim paszporcie biologicznym.
Przykład Tiernan – Locke’a jest dość ciekawy ze względu na podobieństwo do sprawy Romana Kreuzigera. Czech pomimo paszportowych nieprawidłowości mógł dalej się ścigać, aż w końcu został oczyszczony z zarzutów. W przypadku Brytyjczyka było inaczej, gdyż Brytyjska Agencja Antydopingowa odrzuciła apelację zawodnika.
„Jeśli pojawi się szansa na to, aby bronić się przed odpowiednim sądem, to chwycę się tej okazji obiema rękami. Jestem przekonany, że paszport nie jest wystarczającym dowodem na to, że używałem dopingu.”
Tiernan – Locke jest w połowie swojego dwuletniego zawieszenia i planuje wrócić do ścigania w przyszłym roku. Zawodnik nigdy nie został złapany na dopingu podczas kontroli i zapewnia, że jest „czysty” i podkreśla, że nigdy nie chciał zaszkodzić wizerunkowi kolarstwa, który i tak jest mocno nadszarpnięty przez afery dopingowe.
Źródło: torquayheraldexpress.co.uk