Międzynarodowa Unia Kolarska zaprezentowała dziś propozycję zmian, które chce wprowadzić w światowym peletonie do 2020 roku. Początek reformy planowany jest na sezon 2015.
Dotychczasowy system z podziałem na WorldTour, Professional Continental i Continental Teams, miałby zostać zastąpiony nową reformą. Według niej, WorldTour może zostać podzielony na dwie dywizje. Z kolei w trzeciej, znalazłyby się dotychczasowe zespoły pro-kontynentalne i kontynentalne.
W pierwszej dywizji znalazłoby się 16. zespołów, które miałby limit startowy ograniczony do 120 dni (obecnie jest to 154 dni). W drugiej dywizji zarejestrowanych ma być osiem ekip z limitem 50 dni. Dywizja trzecia miałaby prawo startu we wszystkich imprezach z kalendarza Europe Tour, America Tour, Asia Tour, Africa Tour oraz Oceania Tour, czyli wyścigach HC oraz 1. i 2. kategorii UCI.
Wyniki drużyn z wszystkich dywizji łączone byłby do jednego rankingu, który pod koniec sezonu decydowałby o przynależności do danej dywizji w następnym sezonie.
UCI chce wyjść także naprzeciw problemowi, który zgłaszają w ostatnich latach sami zawodnicy. Chodzi to o bardzo długi kalendarz w którym wiele imprez ze sobą koliduje. Po reformie, miałby on ograniczyć się do przedziału luty-październik. Wyścigi miałby odbywać się w weekend. Szczególnie w niedzielę. Najważniejsze imprezy nie mogłyby ze sobą kolidować, a ich długość ma zostać skrócona do 5-6 etapów.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej
i co to ma dać ?
Giro, vuelta, le tour – 5-6 etapów?? To jakiś żart?
nareszcie jeden ranking !!!! a po co skracać wyścigi ? dopuścić do nich więcej drużyn !
Cos mi tu smierdzi galimatiasem. A skrocenie wielkich tourow chyba nie wchodzi w rachube?Nie wiem, czy powazni sponsorzy beda chcieli latami przebijac sie do czolowki, A jak ich grupa zleci z ligi to co: you’ll never walk alone?
A po co męczyć kolarzy,którzy jadą 23 etapy, w większości w górach, a różnica na mecie ostatniego etapu,pomiędzy liderem a drugim zawodnikiem, wynosi 3 sek.Taką różnicę można uzyskać na ostatnim kilometrze wyścigu,a przejechanie 5-6 etapów nie będzie wymagać „wspomagania”.
5-6 etapów!?
To chyba jakaś pomyłka.
Tour, Giro, Vuelta właśnie z tego słynie że są to długie i ciężkie wyścigi. Zrozumiał bym jeszcze ograniczenie do 14 dni jazdy i ewentualnym jednym dniem przerwy ale 5-6 dni? Na to Francuzi i Włosi się po prostu nie zgodzą