Gorąco, gorąco i jeszcze raz gorąco. Podczas takiego etapu jak dziś to w pewnych chwilach człowiek się cieszy, że taka szybka jazda, mimo że jest ciężko, to ten pęd powietrza choć trochę ochładza ciało. Momentami na SRM-ie wskazywało 42-43 stopnie, a to jednak sprawia ze wysiłek wchodzi w nogi dosyć prędko. Trzeba pamiętać aby dużo pić, by się nie odwodnić.
Dziś znowu sprinterzy wykorzystali do końca swoja szansę. Świetny finisz w wykonaniu Modolo. Musze przyznać ze zaskoczył Modolo wygrywając z Cavendishem!
U nas ładnie pojechał Bartek Matysiak. Był w „czubie”, jednak w końcówce trochę się pogubił (nie przestudiował uważnie mapki mety) i zafiniszował na 19. miejscu.
Jutro (środa) wjeżdżamy w góry, więc generalka na pewno odwróci się do góry nogami– zakończył Jarosław Marycz.
Źródło: CCC Polsat Polkowice
Macie fajnie,zazdroszczę wam,kiedyś o tej porze biegaliśmy na nartach,lub jeżdziliśmy na szosie w śniegu i 20-stopniowym mrozie.