Jacek MorajkoPo 2. etapie Tour de San Luis udało nam się porozmawiać z dyrektorem sportowym CCC Polsat Polkowice – Piotrem Wadeckim, który wyjaśnił nam przyczynę strat jakie ponieśli na tym odcinku Jacek Morajko i Marek Rutkiewicz.

„Z Markiem Rutkiewiczem i Jackiem Morajko wszystko w porządku. Końcowe kilometry drugiego etapu były bardzo kręte i szybkie, doszło do kraksy”, powiedział z Argentyny dla naszosie.pl.

„Na szczęście obaj nie ucierpieli i nie byli bezpośrednio w nią zaangażowani. Musieli ominąć leżących zawodników i przez to stracili. Mimo to próbowali dogonić peleton, ale było za blisko do mety, a tempo bardzo szybkie jak wspomniałem wcześniej”, zakończył.

 

Foto: bettiniphoto.net

Poprzedni artykułTDU: Podwójny sukces Gerainta Thomasa! Marczyński leżał w kraksie (video)
Następny artykułJarosław Marycz po 2 etapie TdSL: „Gorąco, gorąco i jeszcze raz gorąco”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
5 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin
Marcin

Jak zwykle Polacy kontrolowali „czoło” peletonu.

yorg
yorg

Jest styczeń więc można im wybaczyć,normalnie to powinni biegać na nartach i budować kondycję ogólną.

Kris
Kris

Jak zwykle polskie narzekanie.W styczniu zeszłego roku jaka polska ekipa uczestniczyła w powaznym wyścigu?

El Wray
El Wray

Nie zgadzam się Yorg. Status 'proconti’ zobowiązuje do dobrej dyspozycji od samego początku sezonu.
Przykład dał dzis Kwiatek na 3 etapie.

kris
kris

Proconti nie robi się podczas jednego okresu przygotowawczego