Alessandro Petacchi przygotowuje się obecnie do swojego 16. sezonu w zawodowym peletonie. 38-letni Włoch chce odegrać w nim znaczącą rolę i mimo swojego wieku, nie zamierza się poddawać.
Sprinter Lampre-ISD w styczniu będzie świętował swoje 39. urodziny, co czyni go jednym z najstarszych zawodników w peletonie WorldTour, „Ale-Jet” mimo tego postara się udowodnić, że nie powinna być to dla niego żadna bariera. „To będzie dla mnie bardzo ważny sezon. Chcę udowodnić, że wciąż mogę być bohaterem dla swoich fanów. Myślę, że jestem w stanie to zrobić”, powiedział Petacchi, który ma na koncie 22 wygrane etapy w Giro d’Italia.
W minionym sezonie zdobył jedynie trzy zwycięstwa. „W 2012 roku z powodu chorób i innych trudności, nie byłem w dobrej formie na ważnych wyścigach”, wyjaśniał. „Mam nadzieję, że nie będę musiał mierzyć się z tymi kłopotami również w następnych miesiącach, co zaowocuje wysoką dyspozycją. Po za tym, nie miałem żadnych problemów”, kontynuował.
Lampre-Merida, bo tak będzie nazywać się drużyna Włocha zakontraktowała w tym okienku dodatkowych, dwóch sprinterów. Jest to Roberto Ferrari oraz Maximiliano Richeze. „Ferrari ma najlepsze cechy potrzebne do tego, by zostać bardzo dobrym sprinterem. Jeśli chodzi o Richeze to ma na koncie wiele zwycięstw, ale zobaczymy jak poradzi sobie na poziomie WorldTour”, podsumował swoich nowych kolegów.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej