Joaquim Rodriguez (Katusha) po królewskim etapie Vuelta a Espena powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej nad Alberto Contadorem (Saxo Bank-Tinkoff) do 28 sekund. Zatem dalej jest liderem wyścigu oraz prowadzi w klasyfikacji punktowej i kombinowanej.
To bardzo duży krok naprzód. Jednak przed nami jeszcze kilka bardzo ciężkich finiszów, takich jak: Fuente De i Bola del Mundo, a także etapy do Valladolid i Segovii, które nie są łatwe, jednak to, co najtrudniejsze już za nami. Nie uzyskałem dzisiaj wielkiej przewagi nad Contadorem, ale zyskałem kilka sekund, które dały mi więcej pewności przed następnymi górami
„Purito” został zapytany dlaczego został nieco z tyłu na Alto de la Cobertoria. Wyjaśnił, że to nie było spowodowane chwilą słabości, ale chęcią ukrycia się przed wiatrem – Nie jestem najwyższym kolarzem, więc szukałem miejsca, aby się ukryć i zaoszczędzić trochę energii– powiedział Katalończyk.
Spójrzcie na sytuację Chrisa Froome`a. Jeden gorszy dzień i już można mieć trochę kłopotów. Bola del Mundo i etapy koło Madrytu zawsze są trudne, a Alberto Contador będzie u siebie. To daje mu pewną przewagę. Wyścig się jeszcze nie skończył.
Foto: bettiniphoto.net
Marta Wiśniewska