Joaquim Rodriguez (Katusha) po królewskim etapie Vuelta a Espena powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej nad Alberto Contadorem (Saxo Bank-Tinkoff) do 28 sekund. Zatem dalej jest liderem wyścigu oraz prowadzi w klasyfikacji punktowej i kombinowanej.

To bardzo duży krok naprzód. Jednak przed nami jeszcze kilka bardzo ciężkich finiszów, takich jak: Fuente De i Bola del Mundo, a także etapy do Valladolid i Segovii, które nie są łatwe, jednak to, co najtrudniejsze już za nami. Nie uzyskałem dzisiaj wielkiej przewagi nad Contadorem, ale zyskałem kilka sekund, które dały mi więcej pewności przed następnymi górami

„Purito” został zapytany dlaczego został nieco z tyłu na Alto de la Cobertoria. Wyjaśnił, że to nie było spowodowane chwilą słabości, ale chęcią ukrycia się przed wiatrem – Nie jestem najwyższym kolarzem, więc szukałem miejsca, aby się ukryć i zaoszczędzić trochę energii– powiedział Katalończyk.

Spójrzcie na sytuację Chrisa Froome`a. Jeden gorszy dzień i już można mieć trochę kłopotów. Bola del Mundo i etapy koło Madrytu zawsze są trudne, a Alberto Contador będzie u siebie. To daje mu pewną przewagę. Wyścig się jeszcze nie skończył.

 

Foto: bettiniphoto.net

Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułMichał Gołaś: „Ruszam za Atlantyk”
Następny artykułBradley Wiggins: „Odczułem ulgę, kiedy Tour de France się zakończył”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments