„Nie spodziewałem się,  że dziś zdobędę koszulkę lidera” – powiedział na mecie szczęśliwy „Purito”, nowy lider Vuelta a Espana. 

– Oczywiście, że jestem zadowolony, ale wolałbym wygrać wczorajszy etap. Oczywiście to niczego nie zmienia. Pierwsza pozycja w klasyfikacji generalnej daje mi silną motywacje w walce o podium w Madrycie.

Różnice są nadal bardzo niewielkie i wszystko może się zdarzyć. Myślałem dziś, że  będzie to spokojny etap, ale przez kraksę w peletonie, później było mocne tempo. Nie spodziewałem się wielkich ataków podczas finałowej wspinaczki, ale kiedy Contador próbował odjechać, zostałem w tyle i wolałem wjechać moim własnym tempem. Spróbowałem nadrobić stratę, gdy droga nie wiodła już tak mocno pod górę.

Początkowo nie zdawałem sobie sprawy z tego, że Valverde leżał w kraksie. Ale kiedy podjechał do mnie Intxausti i powiedział mi o tym, poprosiłem moich kolegów aby przestali prowadzić i zaczekali na grupę lidera. Nie krytykuję wyboru innych zespołów, ale myślę, że to co my zrobiliśmy było słuszne” – zakończył nowy lider hiszpańskiej Vuelty.

Poprzedni artykułVolta a Portugal: Dobra jazda i drugie miejsce na etapie Karola Domagalskiego!
Następny artykułSylwester Szmyd: „Podpisałem najlepszy kontrakt w karierze”
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments