Jakob Fuglsang oddalony przez swoją drużynę RadioShack-Nissan-Trek od startów w wyścigach WorldTour do końca tego sezonu, opuści luksemburską ekipę po tym sezonie. Duńczyk zaprzeczył, że wróci do swojego byłego pracodawcy Bjarne Rissa.
„Nie podpisałem jeszcze żadnego kontraktu”, powiedział. „Z drugiej strony mogę powiedzieć, że oddalam się od SaxoBank-Tinkoff i Bjarne Riisa. Chcę pełnić rolę lidera, a u boku Alberto Contadora raczej nie będzie mi to dane. Teraz interesują mnie już tylko Astana i Omega Pharma – Quick Step. Tylko z nimi negocjuję”, dodał.
27-latek wybiera się teraz do Stanów Zjednoczonych, gdzie weźmie udział w mniej prestiżowym wyścigu. „Pojadę Tour of Colorado. Nie wiem czy będę startował w kanadyjskich klasykach GP Montreal i GP Quebec, ponieważ są z kalendarza WorldTour… Zobaczymy jak to będzie. Wszystko okaże się za kilka dni”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej