fot. Israel – Premier Tech

Triumfatorem drugiej edycji Mercan’Tour Classic Alpes-Maritimes został Jakob Fuglsang. Duńczyk samotnie przeciął linię mety na Col de Valberg, kolejne miejsca zajęli jego kolega klubowy Michael Woods oraz David Gaudu.

Trasa francuskiej jednodniówki należała do jednej z najtrudniejszych w tego typu imprezach. Po stosunkowo płaskim dojeździe liczącym około 50km zaczynały się niekończące się trudności, a konkretnie La Colmiane (8km; 7,2%), Col de la Couilloule (16km; 7,3%) i prowadzące na metę Col de Valberg (12km; 7,4%). Wszystko zapowiadało pasjonującą walkę górali.

Pierwszy odjazd dnia uformowała piątka kolarzy, a byli to Larry Warbasse (AG2R Citroën Team), Alessandro Verre (Team Arkéa Samsic), Sebastian Schönberger (B&B Hotels – KTM), Tristan Delacroix (Nice Métropole Côte d’Azur) oraz Valentin Ferron (TotalEnergies). Mocne zestawienie dość szybko wypracowało sobie ponad 5 minut przewagi.

Kontrolę nad peletonem objęły trzy ekipy – po jednym kolarzu desygnowano z Cofidisu, Groupamy-FDJ i Israel – Premier Tech. Tak minęło dość spokojne La Colmiane (8km; 7,2%), na którego szczycie harcownicy nadal mieli prawie 5 minut zapasu nad główną grupą.

Zdjęcie

Podczas drugiej wspinaczki, czyli tej prowadzącej pod Col de la Couilloule (16km; 7,3%), tempo znacząco wzrosło. W peletonie brakowało coraz większej grupy kolarzy, niestety z rywalizacji wypadł też po upadku Pierre Latour (TotalEnergies). 18-letni Lenny Martinez (Groupama-FDJ) dając zmianę skasował ostatnich uciekinierów, ale nie oglądaliśmy automatycznie nowych akcji zaczepnych aż do szczytu tego wzniesienia.

Mocna praca Groupamy sprawiała, że na 45km przed metą w walce o wygraną pozostawało już ledwie około 20 kolarzy. Odliczanie podczas Col de la Couilloule trwało jednak do samego szczytu, który w pierwszej grupie przecięło ledwie 14 zawodników. Byli to David Gaudu, Thibaut Pinot, Sébastien Reichenbach i Lenny Martinez (Groupama-FDJ), Chris Froome, Jakob Fuglsang i Michael Woods (Israel – Premier Tech), Louis Meintjes (Intermarché – Wanty – Gobert), Steff Cras (Lotto Soudal), Geoffrey Bouchard (AG2R Citroën Team), Jesús Herrada (Cofidis), Matteo Jorgenson i Gregor Mühlberger (Movistar Team) oraz Michel Ries (Team Arkéa Samsic).

Grupa na spokojnie i bez ataków dotarła aż do podnóża Col de Valberg (12km; 7,4%). Tam oglądaliśmy dalszą selekcję, której ofiarami byli kolejno Thibaut Pinot, Chris Froome i Gregor Mühlberger, a zatem na 8km przed metą na czele pozostawała jedenastka kolarzy prowadzona praktycznie tylko przez Sébastiena Reichenbacha. Szwajcar odbił na 6900m przed końcem i wówczas zaczęły się skoki.

Pierwszy mocniej przycisnął Jakob Fuglsang, ale szybko poprawił Michael Woods. Kolarze Israel – Premier Tech mieli wielką ochotę coś zdziałać i ostatecznie to temu pierwszemu udało się oderwać od rywali. Za jego plecami kręcili David Gaudu i rzeczony już Kanadyjczyk, dalej z podjazdem zmagali się Jesús Herrada i Steff Cras.

Duńczyk samotnie przeciął linię mety i mógł tylko czekać na to jak w walce o drugie miejsce spisze się jego kolega klubowy. Ten pojedynek wygrał Michael Woods, a podium uzupełnił przedstawiciel gospodarzy, David Gaudu. Jakob Fuglsang wygrał tym samym pierwszy raz od Il Lombardii 2020.

Wyniki 2. Mercan’Tour Classic Alpes-Maritimes:

Poprzedni artykułStarachowicka Strzała znów zachwyca kolarzy!
Następny artykułWanda Metropolitano na trasie ostatniego etapu Vuelta a Espana 2022?
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments