fot. Équipe Cycliste Groupama-FDJ

Drugi z rzędu triumf Groupama-FDJ we francuskich klasykach. Dziś David Gaudu sięgnął po zwycięstwo w Tour du Jura Cycliste, kończącym się na trudnym podjeździe pod Mont Poupet.

„Tryptyk ardeński” wystartuje dopiero jutro, ale już teraz zawodnicy rywalizują w „tryptyku francuskim”. Po wczorajszym Classic Grand Besançon Doubs, nadszedł czas na jednodniówkę Tour du Jura. Trasa ponownie była wymagająca i kończyła się wspinaczką pod Mont Poupet (4,1 km; 8,2%). Wcześniej kolarze pokonywali wiele trudnych podjazdów, w tym Côte de Thesy (3,6 km; 9%) czy Côte de Bracon (900 m; 10,3%).

fot. procyclingstats.com

Podobnie jak we wczorajszym klasyku, walka o ucieczkę trwała dziś kilkadziesiąt minut. Zabrało się w nią kilkunastu kolarzy, w tym przedstawiciele ekip najwyższej dywizji. W ucieczce jechali między innymi Kevin Ledanois, Louis Rouland (Arkea-B&B Hotels), Matys Grisel (Lotto Dstny), Adne Holter (Uno-X Mobility) czy Alexis Vuillermoz (TotalEnergies).

Peleton nie zamierzał odpuszczać i cały czas utrzymywał mocne tempo, przez co przewaga ucieczki stale wynosiła około 30 sekund. Odjazd dość szybko zaczął się dzielić – odpadło z niego kilku zawodników drużyn kontynentalnych. Gdy w czołówce zostało 10 kolarzy, główna grupa odpuściła, a przewaga urosła do 3 minut.

Z tyłu aktywne w pogoni były między innymi Groupama-FDJ, Cofidisu i Decathlon AG2R La Mondiale. Praca kolarzy francuskich ekip doprowadziła do zmniejszenia straty do prowadzącej grupy. Sytuacja w wyścigu zdecydowanie zmieniła się na niespełna 40 kilometrów do mety, gdy przewaga wynosiła minutę.

Rywalom odjechali wtedy Marco Frigo, Adne Holter, Alexis Vuillermoz i Louis Rouland, formując czołową grupę. Szczególnie aktywny był Włoch z Israel-Premier Tech, który wysforował się na czoło. Niedługo później dojechał do niego Adne Holter. Norweg we wczorajszym wyścigu pokazał, że jest aktualnie w bardzo dobrej formie.

Tymczasem w peletonie doszło do sporej selekcji. Na podjeździe pod Côte de Thesy wielu kolarzy dyktowało wysokie tempo, co poskutkowało porwaniem się grupy. Do jadącego na trzeciej pozycji Alexisa Vuillermoza doskoczył Jesus Herrada (Cofidis), a po chwili ta sama sztuka udała się Ewenowi Costiou z Arkea-B&B Hotels.

Najsilniejszy z trzyosobowej pogoni okazał się Jesus Herrada, który zostawił za swoimi plecami dwóch Francuzów. Nie zdołał jednak dojechać do prowadzącego duetu – peleton złapał go na 12 kilometrów do mety. Główną grupę prowadzili wtedy kolarze Caja Rural-Seguros RGA, liczący na sukces Jeffersona Alveiro Cepedy.

Zawodników hiszpańskiej drużyny przed finałową wspinaczką zmienili podopieczni Marca Madiot z Groupama-FDJ. Na czele pojawili się Reuben Thompson, David Gaudu i Lenny Martinez – główny faworyt do zwycięstwa. Rozpędzony peletonik miał wtedy niespełna 40 sekund straty do prowadzącej dwójki.

Niedługo później z przodu pozostał już tylko Marco Frigo, a z tyłu mocno przyspieszyli zawodnicy Cofidisu. Jako pierwszy w końcówce zaatakował David Gaudu, a na jego kole jechał Jefferson Alveiro Cepeda. Po chwili kilku innych zawodników dołączyło Francuza i Ekwadorczyka. Wtedy Francuz ponowił przyspieszenie, ale znów nie zdołał odjechać rywalom.

Na kontratak zdecydował się Felix Gall z Decathlon AG2R La Mondiale, który przemknął koło żegnającego się z marzeniami o zwycięstwie Marco Frigo. Do Austriaka dołączył czujny Jefferson Alveiro Cepeda, a kilka sekund dalej jechał Guillaume Martin (Cofidis).

Po chwili kolejni kolarze dołączali do czołówki, przez co na 2 kilometry do mety kwestia zwycięstwa wciąż była otwarta. Do przodu wyrwał się wtedy Guillaume Martin, a za nim podążyli Felix Gall, David Gaudu i Jefferson Alveiro Cepeda. Zmęczony Austriak zaczął jednak tracić kontakt z kolarzem Cofidisu, do którego dołączyli pozostali dwaj zawodnicy.

Wyglądało na to, że zwycięzca Tour du Jura jedzie w 3-osobowej czołówce. Przejeżdżając obok La Flamme Rouge, zaatakował David Gaudu. Francuz odjechał rywalom na kilkanaście metrów, jednak na stromiźnie Mont Poupet była to całkiem spora przewaga. Z czasem kolarz Groupama-FDJ zaczął coraz bardziej oddalać się od Cepedy i Martina.

David Gaudu sięgnął po zwycięstwo, przecinając linię mety kilka sekund przed Jordanem Jegat (TotalEnergies), który w końcówce wyprzedził wycieńczonych zawodników. Podium uzupełnił Guillaume Martin.

Wyniki Tour du Jura Cycliste 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułKatarzyna Niewiadoma: „Przyjeżdżam na Amstel po to, by wygrać”
Następny artykułPrimož Roglič nie wystartuje w ardeńskich klasykach
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments