Foto: Groupama - FDJ

Pierwszy etap Wyścigu Dookoła Luksemburga okazał się ostatnim dla dwóch największych gwiazd Groupama-FDJ – Davida Gaudu i Thibauta Pinota.

Kibiców francuskiego zespołu szczególnie muszą martwić problemy drugiego z wymienionych kolarzy. Dla Pinota obecny sezon jest bowiem ostatnim w karierze i chce zakończyć go w jak najlepszym stylu. Niestety – kłopoty zdrowotne znacząco mu to utrudniają.

W poniedziałek Thibaut spędził na rowerze trzy godziny i czuł się całkiem dobrze, ale niestety dzień później było już z nim zdecydowanie gorzej. Od razu nas poinformował, że nic z tego nie będzie. Narzekał na problemy z trawieniem. Wiedział, że ten wyścig nie będzie łatwy, ale miał nadzieję, że pójdzie mu dobrze. Niestety – los chciał inaczej i nie miał innego wyboru niż podjęcie decyzji o wycofaniu

– mówił dyrektor sportowy ekipy – Thierry Bricaud.

Opis problemów Francuza daje nadzieję na to, że towarzyszące mu dolegliwości nie są poważne. Niestety, nie oznacza to, że nie ma powodów do zmartwień. – Wszyscy wiemy, że jego koniec jego kariery jest już bliski. Naszym celem jest jego szybki powrót do zdrowia. Włoskie klasyki coraz bliżej… – dodawał zaniepokojony Bricaud.

Warto przypomnieć bowiem, że dla Pinota ostatnim wyścigiem w sezonie, a zatem i w całej karierze, miała być Il Lombardia, która odbędzie się 7 października. Do wyścigu, w którym zapewne marzy mu się powtórka sprzed czterech lat, kiedy pokonał wszystkich rywali, zostało jeszcze zatem sporo czasu. Miejmy nadzieję, że choroba nie utrudni mu przygotowań do tego szczególnego dnia, ale w tej kwestii więcej będziemy wiedzieć po Giro dell’Emilia (30 września). To właśnie ta impreza ma być jego głównym sprawdzianem przed „Wyścigiem Spadających Liści”.

Poprzedni artykułDrenthe 2023: Zwycięstwo Włoch, Polska po walce na 6. miejscu w sztafecie juniorskiej
Następny artykułSkoda Tour de Luxembourg 2023: Jenthe Biermans najszybszy z peletonu
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments