Fabian Cancellara w zeszłym tygodniu wrócił do ścigania po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej urazem obojczyka, którego nabawił się 1 kwietnia na trasie Ronde van Vlaanderen. Jego pierwszym wyścigiem po wyleczeniu kontuzji był Bayern-Rundfahrt, jednak nie ukończył go wycofując się na ostatnim etapie.
Głównym celem Szwajcara na ten sezon to Igrzyska Olimpijskie. Jak przyznał w rozmowie z portalem „Het Nieuwsblad” udział w Bayern-Rundfahrt to była dobra decyzja. „Jestem przekonany, że start w Niemczech to był dobry moment na powrót do peletonu.” – powiedział.
Popularny „Spartakus” w Niemczech podczas czasówki (26,4 km), zajął 14. miejsce ze startą 1:14 do Michaela Rogersa (Sky). „Kiedy nie jesteś w formie taka czasówka jak ta jest bardzo wyczerpująca. Następnego dnia obudziłem się chory. Jednak to było przydatne doświadczenie. Teraz wiem, ile jeszcze pracy przede mną.” – zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Asia