Kolarz Radioshack-Nissan, Frank Schleck na niedzielnym, 15 etapie wycofał się z Giro d’Italia. Luksemburczyk stanął jeszcze na starcie, jednak po 30 kilometrach zakończył przygodę z tegorocznym Giro.
Frank na 11 etapie uczestniczył w kraksie, jednak w sobotę na pierwszym trudnym, górskim etapie jechał z najlepszymi i nic nie wskazywało na to, że zejdzie z trasy.
“Jego stan fizyczny jest dobry, prawdopodobnie powodem wycofania się jest obawa przed utrzymaniem się z najlepszymi kolarzami” – powiedział Johan Bruyneel, szef Radioshack-Nissan.
Bruyneel zaprzeczył także, jak sugerowały niektóre włoskie media, że Frank wycofał się po to aby w spokoju przygotowywać się do Tour de France wraz ze swoim bratem Andym: “Frank przyjechał tu aby walczyć o jak najlepszą pozycję w klasyfikacji generalnej wyścigu” .