Paweł Poljański, który od tego sezonu ściga się w młodzieżowej, włoskiej ekipie Ciclistica Sestese, podczas niedzielnego wyścigu Giro della Torre uczestniczył w kraksie i złamał rękę.
Paweł swojego drugiego startu w sezonie nie zaliczy do najszczęśliwszych:
„Na ostatniej rundzie doszło do kraksy, nawet bym powiedział masowej, bo leżało nas około dwudziestu, niestety nic już nie mogłem zrobić. Całą siłą upadłem na rękę. Od razu zostałem przewieziony do szpitala. Diagnoza – złamanie. Teraz przez 10 dni będę chodził w usztywniaczu, potem zobaczymy”.
„Poljan” od tego sezonu jeździ w drużynie Ciclistica Sestes:
„Ekipa jest dużo lepsza niż ta w jakiej jeździłem rok temu. Przede wszystkim mam na myśli sprawy organizacyjne jak i starty w lepszych wyścigach. Mamy bardzo bogaty kalendarz startów, a naszym celem na ten rok jest Giro Bio. Choć nie dostaliśmy jeszcze zaproszenia, bardzo liczymy na ten start.”
,
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!