BORA-hansgrohe oficjalnie potwierdziła, że w przyszłym sezonie jej zawodnikiem nie będzie Paweł Poljański.
Polak jeździ w niemieckiej ekipie od 2017 roku i w jej barwach aż sześciokrotnie stawał na starcie wielkiego touru. W pierwszym roku startów w Borze udało mu się nawet dwukrotnie sięgnąć po 2. miejsce na etapach Vuelta a Espana, ale bardziej znany jest z tego, że wielokrotnie pomagał Rafałowi Majce w zajmowaniu miejsc w czołówce klasyfikacji generalnej.
Kilka tygodni temu Majka, z którym Poljański przez trzy sezony jeździł również w Saxo-Tinkoff, ogłosił swoje odejście do UAE Team, jednak tym razem nie udało mu się zabrać ze sobą „Poljana”. Mimo to wątpliwe wydawało się, by Polak pozostał w BORA-hansgrohe i rzeczywiście – dziś ekipa za pośrednictwem swojego Twittera poinformowała, że w przyszłym sezonie Polak nie będzie jej zawodnikiem.
As we farewell the riders who'll be leaving our team, we thank them for being part of the Band of Brothers, and wish them all the best for the future!
Thank you @jempy_drucker, @gatto_oscar, @majkaformal, @JayMcCarthy1, @muehlberger_94 and @pawelpoljanski 👊
📸: Bettini pic.twitter.com/pMhtTh0Umh
— BORA – hansgrohe (@BORAhansgrohe) November 11, 2020
BORA postanowiła podziękować Poljańskiemu, a także wspomnianemu wcześniej „Zgredowi” i czwórce innych kolarzy: Gregorowi Muhlbergerowi, Jayowi McCarthy’emu, Oscarowi Gatto i Jempy’emu Druckerowi za wspólnie spędzony czas.
Jak na razie wiadomo, że spośród wymienionych kolarzy, oprócz Majki, nowego pracodawcę znalazł sobie Muhlberger, który podpisał kontrakt z Movistarem. Z kolei Gatto po tym sezonie prawdopodobnie zakończy karierę. Natomiast dalsze losy pozostałych zawodników nie są jeszcze znane. Wolnych miejsc w World Tourze nie pozostało już co prawda zbyt wiele, jednak miejmy nadzieję, że „Poljanowi” mimo wszystko uda się utrzymać w najwyższej dywizji.