Jacek Morajko, kolarz Vacansoleil podczas jednego z treningów na zgrupowaniu w Hiszpanii uległ wypadkowi. Zapytaliśmy więc naszego zawodnika o jego stan zdrowia. O to co powiedział nam w rozmowie telefonicznej.
„Wszystko jest w porządku, co prawda jestem mocno potłuczony, jednak nie odniosłem żadnej poważnej kontuzji. Nie mam również żadnych obrażeń wewnętrznych. Na szczęście miałem kask na głowie, który uchronił mnie przed poważną kontuzją czy uszczerbkiem na zdrowiu. Tak czasami bywa, takie jest życie kolarza”, powiedział.
„Zapewniam, że ten incydent nie zmienia moich planów treningowych jak i startowych. Zaczynam 26 lutego od wyścigu Almeria w Hiszpanii”, dodał były mistrz Polski, dementując równocześnie doniesienia z innych krajowych portali kolarskich, które informują o rzekomych zmianach w jego kalendarzu.
Życzmy zatem Jackowi szybkiego powrotu do zdrowia!
Artur Machnik naszosie.pl