Aleksander Winokurow (Astana) nadal zaprzecza oskarżeniom korupcyjnym w sprawie rzekomego kupna zwycięstwa w Liege-Bastogne-Liege od Aleksandra Kołobniewa w 2010 roku.
W grudniu szwajcarski magazyn L’Illustre, opublikował korespondencję mailową, którą prowadziło dwóch wyżej wymienionych kolarzy. Wynika z nich, że Kazach zapłacił 100,000 € Rosjaninowi za zwycięstwo w „staruszce”. Był to pierwszy duży sukces Winokurowa, po powrocie z dwuletniego zawieszenia za doping.
„Moi prawnicy pracują w tej sprawie”, powiedział Kazach. „Wiem, komu zależy, by nagłośnić tę sprawę, ale nie powiem kto to jest. W środowisku kolarskim panuje wielka zazdrość. W Internecie, szybko i łatwo można rozpowszechnić nieprawdziwe wiadomości. Powtarzam: nic nie zrobiłem”.
Wracając już do typowo sportowych spraw, „Vino” zapewnia, że rok 2012 będzie jego ostatnim w zawodowym peletonie. „Na pewno będzie to mój ostatni sezon, a raczej ostatnie pół sezonu”, powiedział. „Maksymalnie będę ścigał się do Igrzysk Olimpijskich”, kończy.
Andrzej