„Muszę się ogarnąć, jakie to fajne, pojemne określenie… pasuje praktycznie do wszystkiego, stanu fizycznego, ducha, wyglądu… ja od kilku tygodni myślę, że muszę ogarnąć bloga – chcę ogarnąć bloga, ale jakoś nie wychodzi. Chciałbym się jakoś cofnąć do ostatniego mojego wpisu, ale to po prostu niewykonalne, bo od mistrzostw świata minęło zbyt dużo czasu.
Ostatni wyścig z Vacansoleil – DCM zakończyłem miło, bo wygrał Marco Marcato, kolega z którym jeździłem od 2008r., z pewnością będzie mi go brakowało. Później zacząłem remont mieszkania, byłem na pierwszym spotkaniu z ekipą, miałem długie wakacje w Wenezueli z wylegiwaniem się na karaibskiej Margaricie, trudny powrót do treningów, pierwsze testy z Omega-Pharma – Quickstep. Sami widzicie, było co ogarniać! Teraz już wróciłem do mojego zawodowego rytmu i postaram się być regularniejszym, we wpisach też.
Od poniedziałku zaczynamy obóz integracyjny w Belgii, mamy wziąć sporo suchej bielizny, latarki, noże… będzie się działo. Później na przeprowadzkę wrócę do domu i już od 12 grudnia pojadę wypoczywać na zgrupowaniu w Calpe”.
źródło: michalgolas.blogspot.com