18 etap Vuelta a Espana to górzysty odcinek w Kantabrii.

Kantabria już drugi raz w tym roku, „zorganizuje” zawodnikom górzysty etap. Peleton będzie miał do pokonania pięć podjazdów. Kolarze wyruszą z Solares, by po 174 kilometrach dojechać do Noja.

Góry nie są zbyt wysokie, jednak trzy podjazdy 3. kategorii oraz po jednym wzniesieniu drugiego i pierwszego stopnia trudności, na pewno zmęczą kolarzy. Ostatni szczyt znajduje się na 147 kilometrze, więc możemy nie zobaczyć zaciętej walki kolarzy, którzy walczą o zwycięstwo w generalce.

Profil:

Dobra szansa dla uciekinierów lub kolarzy klasycznych. Na ostatnich szczytach może dochodzić do wielu ataków. Jednak jeśli czujny będzie Peter Sagan (Liquigas-Cannondale), to Słowak jest w stanie „przetrzymać” takie góry i pokonać rywali w finałowym sprincie. Zobaczymy co wymyśli Team Sky. Ciekawe, czy Brytyjczycy a zwłaszcza Chris Froome pogodzili się już z 13 sekundami straty do Juana Jose Cobo (Geox-TMC)? Czy też może jeszcze podejmą walkę o zwycięstwo w Vuelta a Espana.

Faworyci według naszosie.pl:

Peter Sagan (Liquigas-Cannondale)

Juan Jose Haedo (SaxoBank SunGard)

Nicolas Roche (Ag2r-La Mondiale)

Andrzej

 

 

Poprzedni artykułViviani nowym liderem w Giro di Padania. Gradek w ucieczce, Bernas nadal z koszulką!
Następny artykułRichie Porte oficjalnie w Sky Team
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments