Słowak Peter Sagan (Liquigas) dzięki drugiemu miejscu na finiszu ostatniego etapu 68. Tour de Pologne UCI World Tour został triumfatorem całego wyścigu. Sprint w Krakowie padł łupem Niemca Marcela Kittela (Skil-Shimano).

W Magicznym Krakowie działy się magiczne rzeczy. Ostatni etap rzadko przynosi wielkie emocje, ale tak było w tegorocznym Tour de Pologne. Niemal od samego startu do ataku ruszyło dwóch Polaków – Jacek Morajko (CCC Polsat Polkowice) i Michał Podlaski (Reprezentacja Polski). Szybko zyskali 25 sekund nad peletonem kontrolowanym przez Liquigas, ale już chwilę potem na czele był tylko Morajko, gdyż Podlaski nie był w stanie utrzymać jego tempa.

Jacek Morajko przy wsparciu kibiców zbudował półtorej minutową przewagę, którą kontrolował włoski zespół Liquigas, chcąc doprowadzić do finiszu z peletonu nie tylko na mecie, ale i na lotnym finiszu, gdzie można zyskać cenne sekundy do klasyfikacji generalnej.

Morajko nie chciał tanio sprzedać skóry i na przekór Saganowi mocno naciskał na pedały, dochodząc nawet do 2 minut przewagi. Gdy tylko została złamana ta magiczna granica, zaraz na czele peletonu następowało przyspieszenie kolarzy Liquigasu.

Na 82 kilometrze, spokojnej jazdy peletonu i trzymaniu na przysłowiowej smyczy Jacka Morajko nie wytrzymał mistrz Mołdawii Aleksander Pliuszin. Kolarz z Katiuszy rzucił się w pogoń za Polakiem, co wyraźnie nie było na rękę Liquigasowi. Na 60 kilometrów do mety Pliuszin był już razem z Morajko na czele, a z peletonu następowały kolejne ataki. Przewag topniała i na 50 kilometrów do mety doszło do zmiany na czele.

Z peletonu wyskoczyli Tomasz Marczyński (CCC Polsat Polkowice), Luca Paolini (Katiusza) i Daniele Righi (Lampre-ISD). Za prowadzącą trójką ruszył również Pliuszin. Czwórka uciekinierów zyskała 30 sekund, ale Liquigas, wspomagany przez Vacansoleil dwoił się i troił aby zlikwidować odjazd przed niezwykle ważną premią. Udało im się to na 500 metrów przed metą i na krakowskim rynku oglądaliśmy niezwykła walkę, z której trzeba przyznać zwycięsko wyszedł lider wyścigu Daniel Martin (Garmin-Cervelo), gdyż jego klubowy kolega z ekipy Heinrich Haussler pokonał Petera Sagana i Marco Marcato. Walka szła na łokcie i mało co nie doszło do kraksy.

Po premii lotnej nastąpiło małe rozprężenie w peletonie i wykorzystał to Marczyński, który ponownie zaatakował, a doskoczył do niego Nelson Oliveira (RadioShack). Emocje sięgały zenitu, gdyż w tym momencie Martin prowadził o zaledwie 1 sekundę nad Saganem i 2 nad Marcato.

Dość nieoczekiwanie uciekający duet szybko zbudował ponad minutowa przewagę i peleton ponownie musiał zebrać szyki. Mistrz Polski Marczyński pracował bardzo mocno na czele, dając dużo mocniejsze zmiany niż Oliveira. Dało to efekty, gdyż na rundę do mety – czyli 12 km – przewaga wynosiła minutę.

Na czele peletonu pracowały głównie ekipy Liquigas, Skil-Shimano oraz Sky. Na 6 kilometrów do mety Portugalczyk zrezygnował z dalszej jazdy na czele i oglądaliśmy z przodu jedynie Tomka Marczyńskiego. Siła peletonu była jednak potworna, gdyż w grę wchodziło nie tylko zwycięstwo etapowe, ale i w całym wyścigu.

Na 4 kilometry do mety Marczyński miał jeszcze 15 sekund przewagi. To okazało się jednak za mało, gdyż siła peletonu jest niebywała. Polak musiał spasować na 2 kilometry do mety. Ostatnie 1000 metrów to już walka sprinterów. Emocje sięgnęły zenitu.

Ponownie najlepiej zafiniszował Niemiec Marcel Kittel (Skil-Shimano) odnosząc czwarte zwycięstwo w naszym narodowym Tourze. Co najważniejsze drugi był Sagan czym zapewnił sobie triumf w całym wyścigu. Podium uzupełnił Australijczyk Leigh Howard (HTC-Highroad). Najwyżej z Polaków finiszował Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice), który był 12.

Ostatecznie w klasyfikacji generalne Sagan pokonał o 5 sekund Martina oraz o 7 sekund Marcato. Najlepszym Polakiem w 68. Tour de Pologne został Bartosz Huzarski (Reprezentacja Polski), kończąc występ na 7. miejscu.

Triumfatorem klasyfikacji punktowej został Sagan, najlepszym góralem Michał Gołaś (Vacansoleil), a najaktywniejszym zawodnikiem Adrian Kurek (Reprezentacja Polski).

Pełne wyniki i końcowe klasyfikacje > tutaj

7. etap: Kraków-Kraków; 128 km
1. Marcel Kittel (Ger) Skil-Shimano
2. Peter Sagan (Svk) Liquigas
3. Leigh Howard (Aus) HTC-Highroad

12. Marek Rutkiewicz (Pol) CCC Polsat Polkowice

Końcowa klasyfikacja generalna
1. Peter Sagan (Svk) Liquigas
2. Daniel Martin (Irl) Garmin-Cervelo 0.05
3. Marco Marcato (Ita) Vacansoleil 0.07

7. Bartosz Huzarski (Pol) Reprezentacja Polski 0.27

Najlepszy góral TAURON
1. Michał Gołaś (Pol) Vacansoleil

Najaktywniejszy kolarz FIAT
1. Adrian Kurek (Pol) Reprezentacja Polski

Klasyfikacja punktowa PLUS
1. Peter Sagan (Svk) Liquigas

Klasyfikacja drużynowa
1. Vacansoleil

Źródło: Lang Team

Poprzedni artykułRadosław Lonka zwycięzcą Tour de Pologne Amatorów!
Następny artykułAdrian Kurek:”Tour de Pologne dał mi wiele”
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Wojtek
Wojtek

Dzisiejsza relacja w TVP to szczyt amatorszczyzny i wielki skandal. To było obrażenie widzów, którzy zdecydowali się obejrzeć relację w TVP. Piszę oczywiście o wyświetleniu reklam w czasie lotnego finiszu. Nic nie usprawiedliwia TVP, bo mogli sobie wyświetlić reklamy 5 minut wcześniej lub 30 sekund po finiszu. Mam nadzieję, że TVP już nigdy nie będzie prowadziła „transmisji” z wydarzeń sportowych.

Artur
Artur

Do tego co napisał Wojtek dodałbym jeszcze robienie zbliżenia na budkę z frytkami zamiast na nowiutki stadion Cracovii tuż obok.Niech żyje TVP !

Michał
Michał

Do tego pokazywanie ze śmigłowca, że Polska to wciąż wiocha, w której w takie święto przychodzi na dekorację garstka kibiców. Położył mnie na łopatki gościu, który przeprowadzał wywiad z naszym walecznym Michałem Gołasiem i stwierdził, że przecież mógł wygrać, ale ma tu na otarcie łez koszulkę najlepszego górala. Ponadto komentarze ludzi, którzy nie mają pojęcia o kolarstwie, mówienie o atakach na mecie na urwanie kilku sekund na sprinterskim etapie, podczas gry wiadomo, że walka idzie o bonifikaty, a żaden odjazd nie ma szans. Długo jeszcze by pisać…

Wojtas
Wojtas

dziekuje moim przedwspisowiczom za trafne uwagi. moj krytyczny tekst o wyscigu serwis zamiescil w zeszlym roku (m.in. milion balonow i idiotyczny etap po katowicach z meta z gorki (sic!) niestety powtorzony w tym roku – lang odporny na krytyke!?. ze wzgledu, ze mieszkam w niemczech, nie mialem mozliwosci sledzenia relacji w ukochanej tvp (z ubieglych relacji pamietam wspanialego kurzajewskiego ze swoim podkreslaniem, ze to 65., 66. czy 67. tdp). chlopaki z niemieckiego eurosportu tez maja niezle wpadki (np. wczoraj sie zagapili i nawet nie widzieli, ze rutkiewicz na zjezdzie skasowal martina i zrzucili wine na operatorow tv…), ale ogolnie to tez wypunktowali etap do katowic, idiotyczne rundy na kazdym etapie i pokazywanie przyslowiowych budek z frytkami, gdy idzie jakis powazny atak. do niedawna mialem mozliwosc ogladania relacji na tv polonia (w tym roku ich zabraklo), wiec wiem, jak to wyglada. szczytem byl wczorajszy finisz w zakopanem, bo kamera pokazala martina przejezdzajacego przez linie mety po czym wzniosla sie w powietrze, tak ze nie mozna bylo wylapac nastepnych kolarzy. coz, ze zacytuje wpis michala: „dlugo jeszcze by pisac…”

marek
marek

Był to absolutnie najgorszy TDP w ostatnich latach,komentatorzy -żenada
Gdzie tu w ogóle”dookoła” -czego Krakowa,Katowic-przecież te rundy to tragedia. Jest tyle pięknych miejsc:Bieszczady i wschód,G.Świętokrzyskie-długo by wymieniać,dlaczego nie zrobić etapu górskiego dookoła Tatr przez Słowację-cudowna trasa,dobry asfalt,długie podjazdy i zjazdy. Beznadzieja-o jakich gwiazdach mówi Lang,przecież tu przyjeżdżają rezerwy,choć przepraszam Voight w zeszłym czy 2 lata temu. Ci lepsi trenują do Vuelty a reszta się ściga nie oszukujmy się.
Czy mamy jakiegoś komentatora oprócz Pana Jarońskiego który potrafi nie znającym się na kolarstwie odpowiednio podać i wytłumaczyć o co biega???
Sorry ale TDP dla mnie to żenada.

sztywnyjakszosowka
sztywnyjakszosowka

hahaha czysta prawda