Philippe Gilbert (Omega Pharma-Lotto) cieszył się z dnia spędzonego w żółtym trykocie Tour de France, jednak mistrz Belgi, nie rezygnuje z ponownej walki o malliot jeaune.
„Jazda w czasówce, mając na sobie żółtą koszulkę to wspaniałe przeżycie”, powiedział. „Wcale nie uważam, że powinniśmy być rozczarowani przez utratę koszulki, bo daliśmy z siebie wszystko. Trzech zawodników z naszej ekipy leżało w sobotę, mieliśmy prawo nie być w dobrej dyspozycji”.
Najbardziej tego dnia, ucierpiał Jurgen Van de Walle. Belg ma mocno stłuczone ramię, mimo tego Omega Pharma Lotto rozpoczęła czasówkę, w pełnym dziewięcioosobowym składzie. Gilbert traci teraz 32 sekundy do lidera wyścigu, Thora Hushovda, ale uważa, że istnieje możliwość odebrania żółtej koszulki.
„Nie wiem, czy strata jest już zbyt duża by powrócić na fotel lidera, jednak nie będę szukał swojej szansy tylko na Mur de Bretagne, ponieważ Tour nie zakończy się we wtorek.. . Możemy spróbować jeszcze wiele razy, wyścig jest nieprzewidywalny”, powiedział.
Andrzej