24-letni Steven Kruijswijk (Rabobank Cycling Team), wygrał 6., górski etap Tour de Suisse. Młody Holender pokonał Leviego Leipheimera (RadioShack) oraz lidera wyścigu, Damiano Cunego (Lampre-ISD).
6. etap to odcinek kończący się na wzniesieniu pod Malbun (1600 m.n.p.m premia ponad kategorią). Kolarze zanim dojechali do tej „ściany”, zmierzyli się z płaskim odcinkiem, od miasta startowego Tobel-Tägerschen. Etap liczył sobie 157 kilometrów.
Bohaterami dnia zostali: Gorka Izagirre Insausti (Euskaltel), Ángel Madrazo (Movistar) i Sylvain Chavanel (Quick Step), którzy oderwali się mniej więcej w połowie dystansu. Gdy ucieczka wjeżdżała na finałowy podjazd, miała około dwóch minut przewagi nad peletonem.
Pościg prowadziła drużyna Leopard-Trek, a z czołówki zaatakował Bask Insausti. Tymczasem z tyłu, do przodu wyrwał młody Steven Kruijswijk, za którym gonili Damiano Cunego, Giampaolo Caruso (Katusha), a wkrótce później dojechali do nich m.in Frank Schleck (Leopard-Trek), Levi Leipheimer, Danilo Di Luca (Katusha), Tejay Van Garderen (HTC-Highroad) i Bauke Mollema (Rabobank), którzy przegonili prowadzącego zawodnika.
Mimo wysiłków, Holender samotnie przekroczył linię mety, z przewagą 9 sekund nad Leipheimerem. Trzeci przyjechał Cunego, utrzymując tym samym prowadzenie w generalce.
Włoch, prowadzi teraz nad Bauke Mollemą. Inny z młodych Holendrów, do lidera traci 1 minutę i 23 sekundy. Trzeci jest dzisiejszy triumfator, tracąc do pierwszego zawodnika 1 minutę i 36 sekund. W generalce Bartosz Huzarski (NetApp) jest 76. Maciej Bodnar (Liquigas-Cannondale) oraz Jarosław Marycz (SaxoBank), plasują się odpowiednio na 109. i 122. miejscu.
Andrzej