„Home… i na tym zakończę składankę DM. W domu byłem jednak tylko jeden dzień. W poniedziałek i wtorek po Giro byłem zobaczyć dwie mety pod górę z TdF, Galibier i Alpe d’Huez. Ulewa, mgła, od 3 do 8 sC… nawet nie wypakowałem roweru, zostało mi przejechanie trasy autem.

Od czwartku jestem już na Passo SanPellegrino i od zeszłej niedzieli do dziś nie jeździłem na rowerze, wznowię treningi od jutra. Czuję się wypoczęty i co najważniejsze zdrowy. Sądzę, że nie muszę zbyt dużo pracować do TdF ale bardzo uważać na drobne rzeczy jak waga i niektóre elementy pracy na treningach. Pozostanę tutaj na tydzień do wylotu na TdF i oczywiście do samej Wielkiej Pętli nie będę się już więcej ścigał.”

Źródło: www.sylwesterszmyd.pl

Poprzedni artykułPierzga drugi w generalce GP du Conseil Général!
Następny artykułDookoła Słowacji: Miguel Rubiano Chavez wygrywa 3 etap. Artur Detko na 10 pozycji.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments