Michele Scarponi (Lampre-ISD), był zadowolony z faktu, iż udało mu się obronić drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Giro d’Italia, pomimo że Vincenzo Nibali (Liquigas-Cannondale)  odrobił do niego 10 sekund podczas czasówki w Mediolanie.

„To było najtrudniejsze Giro jakie kiedykolwiek przejechałem”, powiedział po ceremonii dekoracji.

„Było kilka etapów, a zwłaszcza w ciągu ostatniego tygodnia, kiedy nie miałem sił w nogach, a jedyną rzeczą, która trzymała mnie przy życiu były głowa i morale. To było naprawdę trudne, ale po Giro, w którym udało mi się wygrać walkę z Nibalim, jestem naprawdę szczęśliwy”, opowiada Scarponi.

„Jechałem Giro z celem, aby stanąć na podium i marzeniem, aby wygrać wyścig. Niestety Contador udowodnił, że był najsilniejszy i nic nie mogłem zrobić”, powiedział.

„Zawsze jest coś, co później chciałbym zrobić inaczej. Szczególnie wieczorem, gdy oglądam wyścig w telewizji i zastanawiam się nad wynikami i taktyką. Zawsze coś można zrobić lepiej lub uniknąć błędu. Ale jeśli patrzeć na całe Giro, muszę być zadowolony. Uplasowałem się tuż za Contadorem, a udało mi się pokonać silnego Nibaliego. Szczerze? Nie mogłem pojechać lepiej”, kończy „Scarpa”.

Andrzej

 

Poprzedni artykułAlberto Contador: „To nie było łatwe zwycięstwo”
Następny artykułNibali zadowolony z trzeciego miejsca w Giro
W redakcji naszosie.pl praktycznie od samego początku. Obecnie większość czasu poświęca na prowadzenie grupy GVT. Weekendy zazwyczaj spędza na szosach całej Polski. Dla naszosie.pl zdobył trzy medale Mistrzostw Polski dziennikarzy w tym dwa złote. W Mistrzostwach Świata dziennikarzy na Krecie wywalczył czwarte miejsce w jeździe indywidualnej na czas.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments