Alberto Contador (SaxoBank SunGard), podzielił się swoimi refleksjami po drugim w karierze zwycięstwie w Giro d` Italia.
Zaraz po dekoracji na Piazza del Duomo w Mediolanie, Contador chętnie udzielał wywiadów dla mediów. „Ludzie mogą myśleć, że to było łatwe zwycięstwo, ale w rzeczywistości, tak nie było”, powiedział Hiszpan. „To wymaga dużo pracy, a jeżeli jesteśmy w stanie się poświęcić, możemy przeżywać niezapomniane emocje. Miałem kilka trudnych chwil, w pierwszym tygodniu, jednak nie wiem dokładnie jak czuli się wtedy moi rywale i czy byli w stanie mi zagrozić”.
Contador został drugim Hiszpanem, który wygrał Giro d’Italia dwa razy. Pierwszym był Miguel Indurain, który dokonał tego w latach 1992 i 1993. Zapytany, aby porównał swoje dwa zwycięstwa, odpowiedział: „W 2008 roku, wygrałem ten wyścig nie chcąc tego zrobić. Musiałem wystartować, ponieważ zespołowi (Astana) brakowało jednego zawodnika do składu. Po prostu miałem stanąć na starcie i mogłem wycofać się po tygodniu”.
„Wtedy jechałem bez żadnej presji, teraz ciężko się przygotowywałem, a podczas wyścigu musiałem się sporo namęczyć. Byłem skoncentrowany i w stu procentach nastawiony aby wygrać”, opowiada Hiszpan. ”Dziś jestem w pełni zadowolony z tego wyścigu, jednak Giro 2008 pozostanie w mojej pamięci jako najpiękniejsze zwycięstwo spośród wszystkich wygranych w Wielkich Tourach”.
Contador ma już sześć zwycięstw w Grand Tourach na swoim koncie. Trzy w Tour de France, dwa w Giro i jeden Vuelcie. „W ubiegłym roku, to ja wygrałem Tour de France”, odpowiedział stanowczo na zdanie reportera, który sugeruje, że CAS może pozbawić go tytułu. „Nie wiem czy pojadę w Tour de France, najpierw muszę wyjechać z Giro”, odpowiada dyplomatycznie „El-Pistolero”.
Andrzej