Vincenzo Nibali udowodnił, że jest najbardziej obiecującym zawodnikiem na Wielkie Toury w zawodowym peletonie, potwierdził to zdobywając trzecie miejsce w Giro d’Italia i wygrywając Vuelta a Espana.

Sympatyczny Sycylijczyk nie jest już dublerem Ivan Basso w ekipie Liquigas-Cannondale. W 2011 roku oczekujemy, że stosunkowy młody kolarz potwierdzi swój talent i stanie na wysokości zadania podczas majowego Giro d’Italia, gdzie ma być liderem swojej ekipy.

„Czuję, że jest większy nacisk na mnie, ze strony mediów i ludzi którzy interesują się kolarstwem. Każdy oczekuje wiele, ale jest to miły problem. Cały czas dążę do tego żeby stać się wielką postacią w kolarstwie„, powiedział dla Cyclingnews podczas wywiadu w obozie treningowym Liquigas-Cannondale na Sardynii.

„Są dobre i złe strony tego całego zamieszania z moją osobą. Ale ja staram się skoncentrować, utrzymać wszystko pod kontrolą i pozostać wiernym sobie. Nagle znalazłem się na innym poziomie, ale czuje że to nie stało się w ciągu nocy, po prostu pokazałem że mam talent. W swoim pierwszym sezonie w gronie zawodowców byłem 20. w Tour de France (2008) i 11. w debiutanckim starcie w Giro. Byłem również siódmy we Francji rok temu, a następnie trzeci w Giro. No i wreszcie Vuelta, którą udało mi się wygrać. Tak więc, cały czas notuję progres„.

„Nie ma wątpliwości, że 2010.r był rokiem przełomowym dla mnie, ale myślę że było to coś więcej niż tylko zwycięstwa które wpadły na moje konto. Myślę, że najważniejszy był fakt nabrania pewności siebie, większego doświadczenia jako kolarz”.

„Szczerze mówiąc nadal uważam i mam nadzieję, że mogę jeszcze się rozwijać. Moim zdaniem nie osiągnąłem jeszcze najwyższego pułapu swoich umiejętności. Poprawiłem się o wiele w ciągu ostatnich 18 miesięcy, ale myślę że jestem jeszcze w kolarskim okresie dojrzewania i miejmy nadzieję, że przyszłości będę jeszcze lepszy”.

Poprzedni artykułTomasz Marczyński: „Startujemy”
Następny artykułOrganizator Tour de France zarobił na Armstrongu
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments