Roman Kreuziger poszukuje swojego stopnia na podium Giro d’Italia w pierwszym sezonie z Astaną. Czech mówi, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie w stanie wskoczyć na najwyższy stopień „pudła”.
To jednak oznacza, że kolarz zza naszej południowej granicy nie wystartuje w Tour de France. Pomimo plotek, że będzie człowiekiem numer dwa Astany we Francji, tuż za Aleksandrem Winokurowem. Kreuziger nie spodziewa się również występu w Tour de France w 2012 roku.
„Moim głównym wyścigiem w tym roku będzie Giro„, Powiedział dla Cyclingnews z obozu szkoleniowego zespołu we Włoszech. „Chcę pojechać tam naprawdę dobrze i jestem przekonany, że stać mnie na to”.
„Jestem przekonany, że mogę stanąć na podium, a gdy wszystko będzie układać się po mojej myśli, myślę że mogę to wygrać. Jestem bardzo zmotywowany”.
„Start w Tour de France byłby już zbyt trudny. Pojadę Giro i Vueltę tym roku. Giro jest naprawdę ciężkie w tym sezonie, i nie zdążyłbym zregenerować się to TdF”, powiedział 24-latek.
Kreuziger był pierwszym wielkim kolarzem, który podpisał kontrakt z Astaną po ogłoszeniu, że Alberto Contador odchodzi od kazachskiej ekipy. „Po pięciu latach z Liquigasem, poczułem że potrzebuje zmiany. Miałem jeszcze ważny kontrakt na jeden sezon, ale nie wytrzymałbym tam”.
Kreuziger powiedział, że zespół właśnie rozpoczął prace nad swoim kalendarzem wyścigów. „Zacznę w Algarve, a co się będzie działo pomiędzy Algarve i Giro zostanie ustalone w ciągu najbliższych kilku dni„.
Foto: www.corvospro.com