Alexander Vinokourov (Astana) po skutecznym ataku na ostatnich kilometrach wygrał 13. etap wyścigu Tour de France. Z peletonu najszybciej finiszował Mark Cavendish (HTC-Columbia), który pokonał Alessandro Petacchiego (Lampre). Na pozycji lidera pozostał Andy Schleck (SaxoBank).
Kolarze mieli dziś do pokonania odcinek z Rodez do Revel, o długości 196 kilometrów. Zaraz po starcie, a dokładnie na 5 km rywalizacji z peletonu zaatakowali Juan Antonio Flecha (Sky Team), Sylvain Chavanel (Quick Step) i Pierrick Fedrigo (Bbox Telecome). Przewaga trójki szybko urosła nawet do 6 minut, ale gdy do kasowania odjazdu zabrały się ekipy sprinterów: Lampre, Columbia oraz Sky, przewaga szybko zaczęła topnieć.
Na premii górskiej Côte de Puylaurens (kat 4; 125 km; 4,3 km; 3,9%) strata peletonu do uciekającej trójki wynosiła 3 minuty 33 sekundy, a na premii lotnej (158 km) 1:07.
Gdy czołówka zbliżała się do niewielkiego podjazdu Côte de Saint-Ferréol (kat 3; 188,5 km; 1,9 km; 6%), 10 km przed metą, dzielne trio zostało schwytane.
Zgodnie z przewidywaniami, kolarze specjalizujący się w wiosennych klasykach szukali szczęścia na niewielkiej hopce 10 km przed kreską. Jako pierwszy na atak zdecydował się Alessandro Ballan (BMC Racing Team), do którego doskoczył Damiano Cunego (Lampre-Farnese Vini), Luis Leon Sanchez (Caisse d’Epargne) oraz Alexandre Vinokourov (Astana). Doskoczyć próbował jeszcze Thomas Voeckler (Bbox Bouygues Telecom). Górską premię jako pierwszy minął Ballan, lecz Vinokourov skontrował na… zjeździe.
Ostatnie kilometry były płaskie, lecz nie było to przeszkodą dla Kazacha, który również znakomicie jeździ na czas. Ostatecznie Vinokurov mógł cieszyć się ze swojego 4. zwycięstwa etapowego w Tour de France.
Z peletonu najszybciej finiszował Mark Cavendish, pokonując Petacchiego oraz Edvalda Boasson Hagena (Team Sky).