Edvald Boasson Hagen odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie od czasu jego ostatniej wygranej w marcowym Tirreno-Adriatico. Norweg wygrał wczoraj finałowy etap wyścigu Dauphiné Libere.
„Mieliśmy plan na wygranie etapu wczoraj rano„, powiedział Boasson Hagen podczas konferencji prasowej. „Dlatego Team Sky angażował się w ucieczki od samego początku. Cieszę się, że padło akurat na mnie. W końcówce zaatakowałem i to dobrze odnieść zwycięstwo po kontuzji.”
„Do końca nie wyleczyłem jeszcze zapalenia ścięgna Achillesa, mam jednak nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży. Cały czas czekam aż wrócę do mojej starej formy.” -opowiada młody Norweg.
„Moja ekipa cały czas mnie wspierała. Jestem raczej wyluzowany i nie stresowałem się moją kontuzją. Cały czas byłem pod opieką fizjoterapeuty i specjalistów. Myślę, że zapewniłem sobie start w Tour de France i pokaże się z dobrej strony. Może uda mi się wygrać któryś z etapów” – powiedział Boasson Hagen.