Maxim Iglinsky (Astana) wygrał wyścig Montepaschi Strade Bianche, rozgrywany w Toskanii z odcinkami po drogach szutrowych.
Kolarz z Kazachstanu, pokonał ubiegłorocznego zwycięzcę Thomasa Lövkvista (Team Sky) oraz Michaela Rogersa (HTC-Columbia), po spektakularnym finiszu na Piazza del Campo w centrum Sieny.
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami w walce o czołowe lokaty (oprócz wspomnianej już trójki), liczyli się kolarze tacy jak: Filippo Pozzato, Ryder Hesjedal, Francesco Ginanni, Juan Antonio Flecha czy Fabian Cancellara.
Z grupki liderów na ostatnich kilkunastu kilometrach, rozpoczęły się liczne ataki i odjazdy. Najmocniejszymi w gronie faworytów okazała się trójka kolarzy: Maxim Iglinsky, Thomas Lövkvist oraz Michael Rogers, którzy między sobą walczyli o zwycięstwo w Montepaschi Strade Bianche.
Osiemnaście sekund za pierwszą trójką, przyjechał Mistrz Włoch, Filippo Pozzato (Katusha) tuż za nim dziesiąty w ubiegłorocznej edycji wyścigu Ryder Hesjedal oraz znajdujący się w znakomitej formie Francesco Gianni, który niedawno wygrał Trofeo Laigueglia.
Wyścigu nie ukończył niestety jedyny startujący Polak, Maciej Paterski (Liquigas).