„Dobiegło końca nasze pierwsze zgrupowanie przed sezonem, w niedziele rano wróciliśmy do domu trochę odpocząć, by po tygodniu znowu wrócić do Lloret de Mare.
Na naszym pierwszym obozie skupiliśmy się przede wszystkim na treningach wytrzymałościowych, przejechaliśmy sporo kilometrów w ciężkim terenie i co bardzo ważne w dobrej pogodzie. Udało nam się zrealizować cały założony wcześniej plan treningowy w 100%. Oczywiście podczas obozu cała ekipa się lepiej poznała co na pewno też będzie procentowało na zbliżających się wyścigach.
Po tym zgrupowaniu wróciłem do domu na pewno w dużo lepszej formie i w lepszym nastroju niż przed wyjazdem, treningi w takich warunkach są zdecydowanie bardziej przyjemne niż w temperaturach ok. 0st.Teraz kilka lżejszych treningów i w przyszłym tygodniu znowu ciężka praca tym razem poza wytrzymałościowymi, także specjalistyczne tzn. typowo szybkościowe i siłowe ćwiczenia.”
Źródło: mariuszwitecki.pl