moncoutie-davidFrancuz  z drużyny Cofidis, David Moncoutie zwyciężył siódmy etap francuskiego wyścigu Dauphine Libere. Liderem pozostał Valverde.

David Monciutie najszybciej pokonał siódmy, „królewski” etap wiodący do Saint-François-Longcham z trzema premiami górskimi pierwszej kategorii.

Na początku etapu na od peletonu odskoczyli : Ludovic Turpin (AG2R), Van den Broeck (Silence), Dyachecnko (Astana), Flecha i Garate (Rabobank), Landaluze, Martinez i Nieve (Euskaltel), Arrieta i Nocentini (AG2R), Coppel, Ladagnous, Le Méevel i Vaugrenard (FDJ), Pauriol, Moinard, Moncoutie i Kern (Cofidis), Pineau (Quick Step), Meier (Milram), Fedrigo, Lefevre i Trofimov (BBox), Spilak i Marzano (Lampre), Mejias (Fuji) oraz Frank (BMC).

Czołowa grupa wspinaczkę na drugą premię górską Col de la Croix de Fer (109 km; 2067 m; długość 29,2 km; 5,2%) rozpoczęła z przewagą ponad trzech minut.

Na zjazdach z tego wzniesienia z „mini peletonu” uciekli Rinaldo Nocentini i Mathias Frank, którzy rozpoczęli podjazd pod trzecie wzniesienie do Saint-François-Longchamp (1630 m; długość 14 km; 7%) z przewagą 3 minut.

Jednak na początku podjazdu tempa nie wytrzymał Nocentini i dzięki temu Frank mógł samotnie mknąć do mety. Peleton jednak ostro wziął się do pracy i przewaga uciekinierów bardzo szybko malała. Na czele pracowały ekipy Rabobanku oraz Caisse d’Epargne. W dość szybkim tempie peleton dogonił Franka.

Wtedy to zaatakował David Moncoutie. Szybko wypracował sobie przewagę 1:30.

Na 9 kilometrów przed metą z peletonu „urwał się” Cadel Evans. Za nim w pościg ruszyli: Contador, Valverde, Gesink, Zubeldia, Efimkin i Nibali. Po kolejnych 3 kilometrach atak ten poprawił Gesnik , za którym pognali Contador, Valverde. Jednak jak dwójka kolarzy doszła do Gesnika ten ponowił atak.

Na czele nadal jechał Moncoutie, za nim Fuglsang.

Ostatecznie etap padł łupem Davida Moncoutie, który wyprzedził Roberta Gesnika o 41 sekund, trzeci był Evans, a czwarty Valverde, obaj ze stratą 53 sekund.

W niedzielę odbędzie się ostatni etap z Faverges – Grenoble o długości 146 kilometrów, na trasie którego znajduje się jedna premia górska pierwszej kategorii.

Sylwester Szmyd dziś był 16, a w klasyfikacji generalnej spadł na 11 miejsce.

Pełne wyniki 7 etapu > kliknij tutaj

Zobacz ostatnie dwa kilometry:



Poprzedni artykułPiotr Krajewski wygrał wyścig im. Skopenki
Następny artykułMistrzostwa Polski Juniorów i Juniorek – jazda indywidualna na czas, Golub-Dobrzyń, 12.06.2009
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments