Mistrz północnych klasyków zakończy karierę kolarską po przyszłorocznym Paryż-Roubaix. Ma jednak pomysł na zagospodarowanie wolnego czasu.

Boonen wczoraj uczestniczył w wyścigu Laps for Life [Okrążenia dla Życia]. Belg jechał w zespole z Philippem Geubelsem i Jeroomem (belgijski autor komiksów). Za każde dwa okrążenia toru w Zolder sportowcy zbierali 30 euro dla fundacji.

Siedem lat temu zacząłem się ścigać w samochodach. Jeżdżę tak często jak mogę. Oczywiście raz jest tego więcej, raz mniej – powiedział Boonen przy okazji wyścigu.

Po zakończeniu kariery kolarskiej, które jest planowane na 9 kwietnia, a więc datę Paryż-Roubaix, Boonen chce rozpocząć walkę w mistrzostwach samochodowych. Na torze w Zolder osiągał prędkości rzędu 210km/h.

Tylko tyle. Tor w Zolder nie jest zbyt szybko. Start w mistrzostwach na pewno nadejdzie. Nie wiem jeszcze w jakim samochodzie i jakiej serii. Wszystkie opcje są możliwe.

Zanim czterokrotny mistrz Piekła Północy zmieni dyscyplinę czeka go krótki, ale intensywny sezon na rowerze.

Przygotowania idą bardzo dobrze. Jutro jedziemy na obóz treningowy, dzisiaj była ostatnia szansa na relaks. Od jutra ponownie będziemy ciężko pracować.

Poprzedni artykułJosef Cerny zawodnikiem Elkov Author
Następny artykułZimowe zgrupowanie drużyny Trek-Segafredo
Menedżer sportu, fotograf. Zajmuje się sprzętem, relacjami na żywo i wiadomościami. Miłośnik wszystkiego co słodkie, w wolnym czasie lubi wyskoczyć na rower żeby poudawać, że poważnie trenuje.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments