Samuel Sánchez dotychczas milczał w kwestii swoich planów na sezon 2014. Dopiero niedawno ujawnił, że interesuje się nim projekt ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Przypomnijmy, że mistrz olimpijski z Pekinu po rozpadzie Euskaltel-Euskadi jest bez pracy.
Hiszpan ostatnio spędził wakacje w Dubaju wraz ze swoją rodziną. Podczas pobytu na Bliskim Wschodzie, kolarz rozmawiał z prezesem tamtejszego Związku Kolarskiego i właścicielem kontynentalnej grupy Emirati Sky Dive – Osamą al Shafarem, i przyznał, że jest zainteresowany nową rolą, jaką mu zaoferowano. Po zakończeniu kariery, Sanchez miałby zostać doradcą tamtejszego związku i kierownikiem grupy.
Planem drużyny jest wejście na szczeble WorldTour w sezonie 2015 lub 2016. W przyszłym sezonie, będzie ścigał się tam m.in Francisco Mancebo. Hiszpan z przeszłością m.in w Banesto, ma na koncie zawieszenie za stosowanie dopingu.
„To spektakularny kraj, jak w innym świecie”, powiedział Sánchez dla Marca.com po powrocie do Hiszpanii. „Od pierwszej chwili, miałem fantastyczne przeczucia. Chciałem zobaczyć pod jakim znakiem stoi tam kolarstwo. Szczerze mówiąc, byłem zaskoczony bazą i infrastrukturą jaką posiada tamtejszy związek. Opowiedzieli m.in o planie budowy specjalnego, 90. kilometrowego toru do treningów”, zakończył.
Póki co nie wiadomo jeszcze, gdzie Sanchez będzie ścigał się w przyszłym roku.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej