Obecny mistrz świata Philippe Gilbert (BMC) planuje zacząć przygotowania do sezonu w wyścigu Tour Down Under w Australii. Ale pod uwagę bierze także inne imprezy.
Zaczynam powoli, ponieważ jestem obecnym mistrzem świata. Gdy wychodzę na trening, ludzie szybciej mnie rozpoznają. Nie wiem jeszcze na sto procent jaki będzie mój pierwszy wyścig w przyszłym sezonie, ale będę wybierał spośród San Luis w Argentynie, Kataru oraz Tour Down Under– powiedział Gilbert Nieuwsblad.
Jeśli chodzi o udział Belga w Tour de France, to mówi on, że ciągle najważniejsze są dla niego ardeńskie klasyki, a to czy wystartuje na francuskich szosach wciąż jest niepewne. Philippe jest jednym z dwóch kolarzy na świecie, którym udało się wygrać tzw. „ardeńską trójkę”, czyli Amstel Gold, La Flèche Wallonne and Liège-Bastogne-Liège.
Mój udział w Tour de France jest po prostu otwartą kwestią. W zeszłym roku Tour zaczynał się w Liege, zatem byłem zobligowany, aby tam wystąpić. Wiem na pewno, że wezmę udział w wiosennych klasykach takich, jak Milan-San Remo, Tour of Flanders i the Ardennes.
Marta Wiśniewska