fot. INEOS Grenadiers / Karlis Medrano

Zakończyły się zmagania w ramach 69. Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol. Wygrana Tadeja Pogačara w klasyfikacji generalnej stała się faktem, a ostatni etap po sprinterskiej potyczce na niewielkim podjeździe zgarnął Omar Fraile.

Organizatorzy andaluzyjskiej imprezy na koniec przygotowali najprostszy ze wszystkich etapów. Ten nie był zupełnie łatwy, bowiem do pokonania były aż 4 górskie premie, w tym Puerto del Sol (17,3km; 4,9%), acz końcówka była głównie płaska i zwiastowała pojedynek z większej grupy w Alhaurín de la Torre na zakończenie 184-kilometrowego odcinka.

W odjazd dnia zabrała się siódemka śmiałków, a byli to Xabier Isasa (Euskaltel – Euskadi), Erik Fetter (EOLO-Kometa), Pascal Eenkhoorn (Lotto Dstny), Dries Van Gestel (TotalEnergies), Dries De Bondt (Alpecin-Deceuninck), Kevin Colleoni (Team Jayco AlUla) oraz Vincent Van Hemelen (Team Flanders – Baloise). Panowie nie walczyli specjalnie o premie, bowiem zwycięstwo w klasyfikacji górskiej już w poprzednich dniach praktycznie zapewnił sobie Gotzon Martín (Euskaltel – Euskadi).

Odjazd był trzymany na bardzo krótkiej smyczy przez Movistar Team, Intermarché – Circus – Wanty i UAE Team Emirates, które dały harcownikom maksymalnie 3 minuty przewagi. Peleton był dość duży i zwarty, choć opuściło go dziś kolejnych kilku wycofujących się kolarzy. Jednym z nich był Lorenzo Fortunato, którego EOLO-Kometa ma ambicje by awansować do World Touru. Oby zatem 26-latkowi nie stało się coś poważnego.

Różnica na szczycie Puerto del Sol (17,3km; 4,9%) spadła do dwóch minut, ale wówczas zaczęła się piękna walka. Uciekinierzy mocno przyspieszyli i zaczęli utrzymywać taką przewagę przez kolejne kilometry, choć na zjazdach momentami bywało niebezpiecznie. Blisko upadku był m.in. jadący w czołówce Vincent Van Hemelen.

Harcownicy musieli jednak skapitulować podczas Alto de Los Nuñez (4,5km; 5,9%). Niech nikogo nie zmylą parametry tego podjazdu – w rzeczywistości to były dwa bardzo trudne zęby, najpierw 2km o średnim gradiencie 10,4%, a następnie 600m nachylone o przeszło 13,5%. Z tyłu mordercze tempo narzucili zawodnicy INEOS Grenadiers, którzy to zaczęli łapać uciekinierów jednego po drugim. Zmianę dali im kolarze UAE Team Emirates, z którymi najdłużej walczył Dries De Bondt i tylko jemu udało się osiągnąć szczyt przed bardzo zredukowanym peletonem, acz przewaga Belga wynosiła ledwie 10 sekund.

Kolarz Alpecin-Deceuninck długo trzymał minimalną przewagę nad główną grupą, do której dojeżdżali kolejni zawodnicy. Dries De Bondt walczył dzielnie przez przeszło 20km i dał się złapać dopiero na 8,5km przed metą, a wszyscy zaczęli szykować się na sprinterski finisz na lekkim podjeździe w Alhaurín de la Torre.

Kilkudziesięcioosobowa grupa co rusz miała w końcówce inną ekipę na czele, a sam pojedynek pociągów mógł się podobać. Tuż przed finałem zmianę dała drużyna UAE Team Emirates, a na ostatni kilometr peleton wprowadził Tadej Pogačar pracujący na rzecz Alessandro Coviego. Włocha na 150 metrów przed metą minął jednak Omar Fraile (INEOS Grenadiers) i tym samym zespół z Zjednoczonych Emiratów Arabskich przegrał choć jeden z etapów andaluzyjskiej etapówki.

Podium etapowe uzupełnił dziś Andrea Pasqualon (Bahrain – Victorious), a w generalce u boku Tadeja Pogačara stanęło dwóch innych kolarzy z ekipy Włocha – drugi był Mikel Landa, a trzecie miejsce zajął Santiago Buitrago.

Wyniki 5. etapu 69. Vuelta a Andalucia Ruta Ciclista Del Sol:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułPrimož Roglič pojedzie na Giro d’Italia 2023 praktycznie bez startów
Następny artykułX²O Badkamers Trofee 2022/23: Fem van Empel i Eli Iserbyt pieczętują zwycięstwo w klasyfikacji generalnej
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments