fot. Tour du Rwanda

Królowa kolarstwa w Afryce rozpoczęła się! 15. Tour du Rwanda ma pierwszego zwycięzcę etapowego i zarazem lidera, a tym został Ethan Vernon. W wyścigu nie startują Polacy.

Rywalizację otworzył etap z pola golfowego (dosłownie kolarze wjechali między dołki) w stolicy Rwandy, czyli Kigali, w stronę położonego na wschodzie miasta Rwamagana. Górskie premie, choć na profilu wyglądające poważnie, w rzeczywistości nie stanowiły większej trudności, a na mecie, którą kolarze przekraczali 6-krotnie kręcąc się na 6,5-kilometrowych rundach, spodziewać się można było większego peletonu.

Do startu przystąpiło 94 kolarzy w barwach 19 ekip – 5-osobowego składu nie wystawił tylko Israel-Premier Tech, zaś na ostatnią chwilę wycofać się musiała reprezentacja Algierii. Więcej o samym wyścigu można przeczytać w obszernej zapowiedzi dostępnej po tym linkiem.

Przy akompaniamencie dopingu tysięcy osób w pierwszy odjazd dnia zabrali się triumfator tej imprezy z 2015 roku, czyli Jean Bosco Nsengimana (Reprezentacja Rwandy), Toby Perry (EF Education-NIPPO Development Team) oraz James Fouché (Bolton Equities Black Spoke). Gospodarz wygrał pierwszą z górskich premii, a odjazd zbudował sobie 4 minuty przewagi gdy za nim w pogoń ruszyły kolejne grupki kolarzy.

Grupa pościgowa została niedługo później złapana, podobnie jak Brytyjczyk z EF, który nie utrzymał tempa Nowozelandczyka i Rwandyjczyka. Duet tymczasem dzielnie walczył utrzymując około 2,5 minuty nad peletonem, który prowadzili kolarze Soudal – Quick-Step Devo Team pracujący na rzecz Ethana Vernona pod czujnym okiem obecnego w Rwandzie Patricka Lefevere’a.

Podczas drugiej górskiej premii do przodu na solo ruszył Jean Bosco Nsengimana i to on jutro założy trykot najlepszego wspinacza. Za podjazdem dogonił go jednak James Fouché i ponownie mieliśmy na czele duo – to wjechało na rundy do Rwamagany z przewagą ledwie minuty nad pogonią.

Spectators came out in huge numbers to witness Stage 1 of Tour du Rwanda 2023.
fot. IGIHE Sport

Na nagraniach z linii mety widać było, że czołowa dwójka była pod pełną kontrolą peletonu, gdzie do pracy włączyli się także zawodnicy TotalEnergies. na 25km przed metą różnica wynosiła ledwie 30 sekund. Na 3 rundy przed końcem harcownicy ostatecznie skapitulowali.

Kolejne okrążenia minęły spokojnie i tak dotarliśmy na finisz, który zakończył się zgodnie z przewidywaniami. Zdecydowanie najgłośniejszym nazwiskiem na liście startowej jest Ethan Vernon (Soudal – Quick-Step Devo Team) i to Brytyjczyk z ogromną łatwością sięgnął po zwycięstwo na 1. etapie. Podium uzupełnili dziś Emilien Jeannière (TotalEnergies) i Henok Mulubrhan (Green Project-Bardiani CSF-Faizanè).

Wyniki 1. etapu 15. Tour du Rwanda:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Transmisja z etapu:

Poprzedni artykułEOLO-Kometa zapowiada walkę o World Tour
Następny artykułStefan Küng: „Byłem gotowy do wygrania monumentu już w zeszłym roku”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments