Otwierająca 59. edycję Tirreno-Adriatico jazda indywidualna na czas padła łupem Juana Ayuso. Młody Hiszpan z UAE Team Emirates był o sekundę lepszy od Filippo Ganny, a podium z nieco większą stratą uzupełnił Ethan Vernon. Najlepszy z piątki Polaków, Filip Maciejuk, zajął 30. miejsce.
Zmagania w ramach 59. Tirreno-Adriatico otwierała 10-kilometrowa jazda indywidualna na czas wzdłuż wybrzeża Morza Ligyjskiego w Lido di Camaiore. Trasa była stosunkowo prosta technicznie – płaska i niemalże pozbawiona zakrętów poza jednym tuż po starcie i nawrotką tuż za półmetkiem.
Jako pierwszy rampę startową o 12:35 opuścił Alex Tolio (VF Group – Bardiani CSF – Faizanè), ale uwaga wszystkich nie skupiła się na Włochu, a na ruszającym 2 minuty później Jonasie Vingegaardzie (Team Visma | Lease a Bike). Duńczyk na pokonanie 10 kilometrów potrzebował 11 minut i 46 sekund, po czym zostało nam pytanie czy ktoś poprawi jego rezultat.
11'46" for Jonas, which gives him the hot seat. 👊 pic.twitter.com/YxOTxGQuwV
— Team Visma | Lease a Bike (@vismaleaseabike) March 4, 2024
Odpowiedź poznaliśmy już po 3 minutach, albowiem lepszy okazał się być Kévin Vauquelin (Arkéa – B&B Hotels). Francuz też nie nacieszył się gorącym krzesłem – chwilę później liderem został Søren Wærenskjold (Uno-X Mobility) i to jego 11:39 na dłuższy czas stało się punktem odniesienia dla kolejnych kolarzy.
Norweg nie doczekał jednak zwycięstwa, bowiem godzinę później przez trasę niemalże przefrunął Juan Ayuso (UAE Team Emirates). Na półmetku Hiszpan miał praktycznie bliźniaczy czas co Søren Wærenskjold, ale w drugiej połowie był o aż 15 sekund lepszy i 11:24 dało mu pewne prowadzenie. Z czasem kolarza Uno-X Mobilty wyprzedził także Josef Černý (Soudal – Quick Step, 11:38) i Jonathan Milan (Lidl-Trek, 11:36).
Im bliżej końca stawki, tym bardziej wydawało się, że od Hiszpana może nie znaleźć się już żaden szybszy zawodnik. Pięknie jechał co prawda Magnus Sheffield (INEOS Grenadiers), ale Amerykanin wszedł zdecydowanie za szybko w zakręt i wylądował na asfalcie.
Emocje do samego końca zapewniał nam przejazd m.in. Filippo Ganny (INEOS Grenadiers). Najlepszy przed rokiem Włoch na półmetku tracił tylko 2 sekundy, w drugiej połowie zaś panowie pojechali niemal identycznie i tym samym były mistrz świata wskoczył na 2. miejsce na mecie ze stratą ledwie sekundy do dzisiejszego triumfatora. Podium uzupełnił dziś jadący jako jeden z ostatnich Ethan Vernon (Israel-Premier Tech).
Wyniki 1. etapu 59. Tirreno-Adriatico:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com
Ayuso ma dobre warunki fizyczne do jazdy na czas. Jednak całego wyścigu na pewno nie wygra. Już prędzej Hindley, który też zaskakująco dobrze pojechał na czas.
Dla mnie mała sensacja
Trasa tej czasówki to jakieś kuriozum, brakowało tylko jeszcze wilczych dołów i zapadni