fot. Tour du Rwanda

Zwycięstwem Josepha Blackmore’a zakończyła się 16. edycja Tour du Rwanda. Brytyjczyk swój triumf przypieczętował solową akcją na ulicach Kigali zgarniając także ostatni odcinek.

Nie ma innej możliwości na zakończenie Tour du Rwanda niż klasyczny, krótki etap w stolicy tego kraju. Tegoroczna wersja znanego wszystkim fanom serii gier komputerowych Pro Cycling Manager etapu Kigali-Kigali była stosunkowo prosta, albowiem zawierała „tylko” 4 brukowane sektory, ale to nadal był niekończący się rollercoaster góra-dół zawierający także przejazd przez Mont Kigali (5,9 km; 6,5%) czy stromą końcówkę. To tu miały się rozegrać losy klasyfikacji generalnej.

Pierwsze kilometry po starcie tego krótkiego etapu były bardzo dynamiczne, a na jakąkolwiek skuteczną próbę ataku przyszło nam czekać przeszło 20 kilometrów. Finalnie odskoczył kończący karierę po sezonie 2024 Julien Simon (TotalEnergies), a dołączyli do niego Dillon Geary (Reprezentacja RPA) i Milan Donie (Lotto Dstny Development Team).

Mniej więcej na półmetku odpadł z odjazdu kolarz z RPA, a na udany przeskok zdecydował się 18-letni Pablo Torres (UAE Team Emirates Gen Z). Różnice cały czas mierzone były w sekundach, a wszystko kontrolować próbowała ekipa lidera, czyli Israel-Premier Tech, która do pracy desygnowała Chrisa Froome’a i Moritza Kretschy’iego.

Na Mont Kigali z odjazdu odpadł Julien Simon, a przewaga młodych Hiszpana i Belga zaczęła wzrastać. Trwało to jednak tylko do momentu gdy z tyłu o słabości Francuza dowiedzieli się jego koledzy z TotalEnergies – ci wówczas mocno zaciągnęli, dopadli uciekinierów, a po kolejne punkty do klasyfikacji górskiej na szczycie sięgnął jej zwycięzca Pierre Latour.

Gdy wydawało się, że kolarze będą czekali do ostatniej wspinaczki po zjazdach na atak zdecydował się lider Joseph Blackmore (Israel-Premier Tech). 21-letni Brytyjczyk odjechał od swoich rywali, którzy nie potrafili się dogadać co do pogoni i na 6 kilometrów przed metą miał już pół minuty zapasu nad nimi.

Brytyjczyk nie oglądał się i mknął po swój drugi etapowy triumf oraz przypieczętowanie zwycięstwa w klasyfikacji generalnej. Łącznie z nią Israel-Premier Tech odniósł w Rwandzie aż 5 wygranych, co sprawia, że już pod koniec lutego ta ekipa zbliża się do dwucyfrowej liczby sukcesów.

Podium etapowe uzupełnili dziś Pierre Latour i Ilkhan Dostiyev (Astana Qazaqstan Development Team) – Kazach zajął 2. miejsce w klasyfikacji generalnej, w której pierwszą trójkę uzupełnił Jhonatan Restrepo (Team Polti Kometa). Szalejące przez cały wyścig Soudal – Quick-Step Devo Team musi się zadowolić 4. lokatą Williama Juniora Lecerfa

Wyniki 8. etapu 16. Tour du Rwanda:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykuł„To już jest koniec”. Dziś ostatni wyścig przełajowy sezonu
Następny artykułJan Tratnik: „Widzę siebie rywalizującego do czterdziestki”
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments