fot. INEOS Grenadiers

O swoim niesamowitym talencie po raz kolejny przypomniał Tom Pidcock. Kolarz INEOS Grenadiers w przerwie między startami w kolarstwie przełajowym przebywa na zgrupowaniu na hiszpańskiej Majorce, gdzie podczas jednego z treningów zadziwił cały świat. Liczby jakie wykręcił pozwalają wierzyć, że 23-letni Brytyjczyk może z powodzeniem walczyć w górach z najlepszymi wspinaczami świata!

9400 metrów długości, 7% średniego nachylenia – to parametry podjazdu pod Sa Calobra. Na Stravie ta wspinaczka została pokonana przeszło 100 tysięcy razy, a do niedawna najlepszy czas na niej miał Ed Laverack – były to 24 minuty i 36 sekund. Za nim znaleźć można było wielu zawodowców, m.in. Sebastiana Henao (24:54), Simona Yatesa (25:25) czy Gianniego Moscona (25:30). Wszystkie te wyniki to jednak nic przy tym co wczoraj zrobił Tom Pidcock…

23-latek pojechał ten podjazd z czasem 22 minut i 46 sekund! To daje zawrotną średnią 6,7 W/kg uzyskaną podczas tak długiego wysiłku. Podobne liczby w tym roku kręcił np. Aleksandr Vlasov gdy wygrywał górską czasówkę podczas Tour de Romandie. Młody kolarz INEOS Grenadiers ma tym samym albo genialny szczyt formy w grudniu, który jest związany z sezonem przełajowym, albo co bardziej prawdopodobne to to, że Tom Pidcock wciąż nie pokazał światu całości swojego potencjału, a sukcesy pokroju tego z Alpe d’Huez podczas tegorocznego Tour de France to dopiero preludium do tego, co będziemy oglądać w kolejnych latach. Czy to 23-latek stanie się niedługo niekwestionowanym liderem INEOS Grenadiers na wielkie wyścigi? Jest taka szansa.

Poprzedni artykułMistrz Polski Norbert Banaszek zostaje w Mazowsze Serce Polski
Następny artykułLotto-Dstny zaprezentowało stroje na sezon 2023
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Łukasz
Łukasz

No to pozamiatane… celowałem w 24 minuty ale już nie mam szans…
A nie, sorry miało być 42 minuty 😆

Naszosowych Wesołych Świat!!!

Bolis
Bolis

Pewnie gumijagody zaczeł działać 😉

Jarek
Jarek

Wynik rzeczywiście kosmiczny. Łukasz, czy w 24 czy w 42 minuty i tak warto!
Miejsce i klimat są niepowtarzalne.
Może warto dodać – choć w dobie stravy, mierników, etc. jest to łatwe do sprawdzenia – że podjazd ten nie jest równomierny i stabilny. Z tego co pamiętam są skoki nachylenia do 18%, ale mogę się mylić.