Marc Soler, który podczas szesnastego etapu Tour de France cierpiał na problemy żołądkowe, przekroczył limit czasu i musi opuścić karawanę wyścigu. Oznacza to, że pretendujący do zwycięstwa w klasyfikacji Tadej Pogačar stracił trzeciego pomocnika.
Soler zaczął zostawać za peletonem już na pierwszych dwóch podjazdach wtorkowego etapu z Carcassonne do Foix. Podjeżdżał do samochodu medycznego, następnie wymiotował i znowu był widziany przy aucie – tym razem swojej drużyny.
Dziennikarz Borja Cuadrado, relacjonujący Tour de France dla hiszpańskiego radia Cadena SER, podał na Twitterze, że szef drużyny UAE Team Emirates Mauro Gianetti mówił Solerowi, by wycofał się w związku ze złym samopoczuciem, ale ten był zdeterminowany, by dojechać do mety. Ostatecznie dotarł do Foix 15 minut poza limitem czasu. Gdy przyjechał do autobusu, został przywitany owacją.
Marc Soler, ovacionado a su llegada al bus del @TeamEmiratesUAE. Fuera de control pic.twitter.com/x6pKmmr1OC
— Borja Cuadrado (@BorjaCuadrado) July 19, 2022
Wcześniej z wyścigu wycofali się z Vegard Stake Laengen oraz George Bennett. Oznacza to, że Pogačar przed kluczowymi górskimi etapami w Pirenejach dysponuje tylko czterema pomocnikami.
W sumie to chyba 2. Bjerg i Hirschi to chyba nawet bidonów nie podają
Majka z Pogaczarem zbytnio poszaleli na wyścigu Dookoła Słowenii , było widać jak ciężko jechał , pomocnik powinien do końca asekurować lidera